GiftDwarf - GiftDwarf

Robert "Morfina" Węgrzyn

ImageDziś przed nami niemiecka maszynka heavy-hard rockowa – grupa o nazwie GiftDwarf i jej albumik o tym samym tytule. Nagrany on został w składzie; gitary – Uwe Lulis i Olaf Mill, bas – Natalie Eis, wokal – Gerd Knebel i perkusja - Gerd Lucking. Album „Gift Dwarf” to interesująca mieszanka hard rocka z domieszkami metalu i… punka. Poszczególne utwory są dość interesujące, a jest ich na płycie aż trzynaście.  W niektórych dojrzałem nawet elementy punka – to bardzo ciekawe.

Płytka ukazała się w marcu tego roku nakładem firmy SAOL i dystrybuowana jest  w Austrii, Szwajcarii, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Danii, Francji, Ukrainie, Czechach, Rosji, na Węgrzech i w Polsce (Dream Music)! Dystrybucja jest więc niezła,  tym bardziej istnieją spore szanse na dobre rozreklamowanie tego produktu.

Na szczególną uwagę tej produkcji zasługuje fakt, iż kolorytu grupie GiftDwarf dodaje niewątpliwie gra Olafa Milla, który oprócz gitary obsługuje też trąbkę i harfę. Jest to naprawdę  fajna mieszanka w połączeniu z tymi instrumentami i dzięki temu zespół tym bardziej wyróżnia się z masy im podobnych.

Minusem albumu jest nie najlepsza produkcja brzmieniowa. Być może tak ma być,  bo wydaje mi się, że mamy tu do czynienia ze stylizacją postpunkową. Pewnie jednym się spodoba, innym nie. No i jak dla mnie wokal nie jest najlepszy. Niestety nie gustuję w takich wykrzyczanych, szczekających–ujadających wokalistach. Nie piszę, że cały czas tak jest, bo zdarzają się momenty w poszczególnych kompozycjach, gdzie jest w porządku, a jak pan Gerd zaśpiewa normalnym wokalem, to już jest naprawdę elegancko. No i nie zapominajmy o czarującej pani na basie. Tu naprawdę  jest dobrze.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!