Kansas - Two For The Show

Janusz "Janus" Groth

ImagePo kilku bestsellerowych albumach studyjnych przyszedł czas na zdyskontowanie sukcesu i wydanie zbioru najlepszych utworów zarejestrowanych na żywo. Strategia znana i jakże często stosowana z niemałym sukcesem. Album „Two For The Show” wypełniają nagrania zrealizowane na trzech trasach koncertowych w latach 1977-78. Powstał świetny album podsumowujący dotychczasową działalność grupy Kansas. Zawiera on najważniejsze hity formacji (m.in. „Point of Know Return”, „Carry On Wayward Son”, “Paradox”) w brawurowo zagranych wersjach. Co prawda w nagraniach na żywo pominięto pewne niuanse osiągalne tylko w studio, zrekompensowano to jednak niezwykłą dynamiką i żywiołowością. Spośród dłuższych kompozycji zaprezentowano m.in. "Journey From Mariabronn" czy nieco skróconą wersję „Song For America”. I to jest kolejna atrakcja tego materiału - muzycy nie trzymają się kurczowo wersji studyjnych, pozwalają sobie na zmiany. Czasem zespół rozwija swoje utwory, jak np. dodatkowa partia gitary akustycznej kończąca „Dust In The Wind” czy fortepianowa introdukcja do „Lonely Wind”.

To idealna płyta na początek dla kogoś, kto nie zna Kansas, idealna także dla kogoś, kto chce mieć tylko jeden album formacji. Podobno album pozbawiony jest jakichkolwiek dogrywek w studio. Słysząc kilka potknięć Walsha, można odnieść wrażenie, że to prawda.

Oryginalnie był to podwójny album winylowy. Na kompakcie wydano go w formie jednopłytowej, pomijając jedno nagranie („Closet Chronicles”). W 2008 roku, celebrując 30-lecie ukazania się „Two For The Show” przygotowano wersję dwukompaktową, zawierającą prawie dwa razy tyle muzyki, co na wydaniu winylowym. Pierwsza płytka tego wydania była dokładnie taka sama jak pierwotna wersja kompaktowa. Druga zawierała brakujące na poprzednim wydaniu „Closet Chronicles” oraz 10 innych kompozycji. Ta druga płytka jest zdecydowanie mniej znana, warto więc poświęcić jej trochę uwagi. Stanowi ona wspaniały „drugi” album koncertowy. Obok hitów nieobecnych na pierwotnym wydaniu ("Miracles Out Of Nowhere" czy „Cheyenne Anthem”), klasyków („Belexes”, „Child Of Innocence”), otrzymaliśmy kilka trochę mniej znanych i można by nawet powiedzieć zapomnianych kompozycji ("Down The Road”, "Bringing It Back"). Płytka rozpoczyna się od mocnego uderzenia w postaci majestatycznie brzmiącego "Hopelessly Human" i wydłużonej wersji hardrockowego „Child Of Innocence”. I tak już do samego końca. Kapitalne rockowe granie. Drugi krążek prezentuje zdecydowanie mniej komercyjne oblicze zespołu.

Jak przystało na ciążący w kierunku hard-rocka koncertowy album nie mogło na nim również zabraknąć sola na perkusji, które jest wstępem do „The Spider”. Atmosferę ciężkiego rockowego grania rozbijają kapitalnie interpretacje wzmiankowanych już „zapomnianych” utworów: wydłużone wersje blues-rockowego "Lonely Street", jednego z chyba dwóch coverów w repertuarze Kansas - "Bringing It Back" J.J. Cale’a z szalonymi improwizacjami na skrzypcach oraz krótki i energetyczny blues "Down The Road” (u nas znany także z równie żywiołowej interpretacji grupy Krzak).

Słuchając tych nagrań można tylko żałować, że nie zdecydowano się na publikację większej ilości płyt koncertowych Kansas ze złotego okresu. „Two For The Show” prezentuje zespół u szczytu sławy, jak i możliwości twórczych.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok