Zespół Skeptical Minds powstał w czerwcu 2002 roku. Na jego muzykę rzutują trzy wyraźne wpływy: melodyjny kobiecy głos, electro-industrial i metalowe riffy. Wszystko się zgadza, proporcje są wyważone, a patenty mocno dopracowane. Jest bardzo obiecująco. „Skepticalized” to już druga oficjalna propozycja Belgów, ale… nie tak do końca Belgów. Bo, proszę państwa, bandem dowodzi Polka: Karolina Pacan vel Death na wokalu. A oprócz niej grupę tworzą: Catherine Papazoglakis (wiolonczela), Michel Stiakakis (gitara), Gabriel De Nizza (perkusja, gitara akustyczna) oraz Patrice Brugneaux (gitara basowa). Muzykę, jaką tworzą opisać można tak: elektro-metal okraszony wiolonczelą i melodyjnością wokali. Jest w brzmieniu zespołu drapieżny pazur i subtelność. Ponoć w Belgii jest szaleństwo na ich temat. Czy nasz kraj też się „zarazi”? Czas pokaże.
Cały album, 11 kompozycji, tworzy ciekawą harmonię, jest bardzo melodyjnie i elektroniczne, fajnie brzmią „wiosła” solowe (w utworze „Inertia”) i ciekawe są częste zagrywki wiolonczeli. Nie ma na płycie zdecydowanego faworyta. Każdy utwór niesie jakąś energię, dlatego też gorąco zapraszam wszystkich do zapoznania się z muzyką Skeptical Minds. Jest naprawdę elektryzująco. Wpływają na to zarówno sama muzyka, jak i teksty, czego wyrazem jest motto zamieszczone w książeczce: „if we don’t fuck you, we thank you; if we don’t thank you, we fuck you”.