Matuchniak, Peter - Uncover Me

Robert "Morfina" Wegrzyn

ImagePeter Matuchniak – gitarzysta, będący pod wpływem takich mistrzów gitary, jak David Gilmour, Andy Latimer, Steve Hackett czy Steve Howe - krążył przed wielu laty w świecie progresywnej muzyki. Na początku lat 80. realizował się w tzw. neoprogresywnym ruchu muzycznym w zespołach takich, jak Janysium i Mach One. Grał wtedy i nagrywał w Londynie. Ze skąpych informacji dostępnych w internecie na jego temat możemy wyczytać, że wychowywany był w domu pełnym jazzu, rocka, muzyki klasycznej, jak i „przyjaznych” audycji radiowych. To wyzwoliło w nim dużą wrażliwość muzyczną. Peter po przeprowadzce z Londynu do Orange County w Kalifornii zrobił sobie jednak przerwę w działalności muzycznej skupiając się na życiu rodzinnym. Wybudował w tym czasie własne studio nagraniowe, poprawił umiejętności produkcyjne i zgromadził bibliotekę utworów. W 2002 roku wrócił ponownie do pełnej aktywności muzycznej.

„Uncover Me” to pierwszy solowy album Matuchniaka. Zawiera on 11 osobistych kompozycji odzwierciedlających trochę historii, trochę doświadczenia i trochę obserwacji. Jazz, progresywna nuta, folkowe zapędy i aksamitny głos wokalistki Natalie Azerad (czasem śpiewa też wokalista Ted Zahn) - to krótka definicja sukcesu Petera. Całemu projektowi kolorytu nadaje nietuzinkowo brzmiący saksofon czy też instrumenty smyczkowe i flet. Warto wyróżnić też na tym albumie melodie, jakie układa gitarzysta, bo z pewnością ich melodyczne walory nadają charakter tej produkcji, a dodatkowe połączenie ich z saksofonem daje po prostu „muzyczny odlot”. Członkowie jego muzycznego projektu to oczywiście sam Peter Matuchniak (gitara i cały mózg operacji), znany z gry w zespole Spock’s Beard, Jimmy Keegan (perkusja), Rick Meadows (gitara basowa), David Gilman (flet) i Conor Jonson (saksofon).

Muzyka zawarta na tym wydawnictwie oscyluje wokół znanych „marek”: Pink Floyd, U2, Dire Straits, Fleetwood Mac czy Coldplay - czyli wzorce są wybitne. Płyta jest interesująca. Gorąco ją polecam, bo jest urozmaicona i bardzo przestrzenna. Saksofon to doskonały traf, idealnie i precyzyjnie dozowany w prawie wszystkich kompozycjach umieszczonych na płycie. Dlatego za ten pomysł namawiam wszystkich zainteresowanych do sięgnięcia po produkcję „Uncover Me”.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!