Presto Ballet - Relict Of The Modern World

Andrzej Barwicki

ImagePochodzący ze Stanów Zjednoczonych zespół Presto Ballet, tworzący muzykę osadzoną w klimatach rocka progresywnego lat 70., wydał nowy album zatytułowany „Relict Of The Modern World”. Grupa swój debiut odnotowała w 2005 roku, wtedy to pojawiła się ich pierwsza płyta „Peace Among The Ruins”, która pozyskała spore grono zwolenników i krytyków dzięki umiejętnemu wykorzystaniu analogowych rejestratorów i klasycznych instrumentów.

Tworząc kompozycje na najnowszy krążek i wprowadzając delikatne nowoczesne elementy do swojego brzmienia zespół jednocześnie nadal pamięta, jak muzyka grup grających rock progresywny 40 lat temu, wpłynęła na ich twórczość. Podczas słuchania utworów Presto Ballet miłe dla naszych uszu i duszy będą wspaniale wykonane partie gitar, brzmienie organów Hammonda oraz śpiew nowego wokalisty Chucka Cambella.

30-sekundowy wstęp do rozpoczynającego album nagrania „The Chemical Age” zbliża nas do twórczości zespołu Genesis, który jest określany jako fundament tego gatunku. Czerpiąc z tak wspaniałych wzorców i rozwijając się muzycznie można dokonać bardzo wiele, pozyskując jednocześnie w ten sposób serca fanów dorastających w tym okresie i z chęcią wracających do tamtych muzycznych dokonań. W muzyce Presto Ballet można się jeszcze doszukać brzmień takich grup jak Yes, Kansas czy chociażby Spock’s Beard. Mnie to osobiście w odbiorze ich muzyki nie przeszkadza, gdyż wszystko jest w odpowiedni sposób wyważone, nie ma mowy o kopiowaniu dokonań tych klasyków muzyki progresywnej. Kolejna kompozycja, „Watching The Radio”, przyciąga nas swym bogatym instrumentarium.  Rytmiczna gra gitary i chwytliwy refren, do tego dopasowane klawisze nadają polotu temu nagraniu. Gdyby nie jego długość (ponad osiem minut), mógłby to być utwór promujący album i grany w rozgłośniach radiowych. Ma on w sobie hardrockowy magnes, który przyciąga słuchacza do głośnika swoją siłą. Nie ukrywam, że lubię tak zrealizowane kawałki, do tego ładnie wykonane chórki - znakomicie się ich słucha, pochłaniają odbiorcę z każdym kolejnym przesłuchaniem. Utwór „Broken Toys” jest kontynuacją poprzedniej kompozycji, w warstwie brzmieniowej słyszymy perfekcyjną grę sekcji rytmicznej i hammondowskie klawisze będące esencją prawdziwego ciężkiego grania, poruszające i przyprawiające odbiorcę o dreszcze. Czwarte, bardzo krótkie, nagranie „Prelude To Farewall” to fortepianowa improwizacja mająca nas wprowadzić do ostatniego, ale jakże ważnego na tej płycie utworu. Tytułowa, kilkunastominutowa suita „Relict Of The Modern World” jest rozbudowana i bogata w ciekawe aranże, zmienne nastroje i dobre melodie. Raduje nas wykorzystanym w niej instrumentarium. Podczas słuchania tego nagrania dotrą do nas piękne dźwięki, którymi będziemy rozkoszować się z zamiłowaniem i radością, wsłuchując się w każdy jego moment, by nie ominęły nas tak nastrojowe i wspaniałe chwile.

Myślę, że Presto Ballet swoją kolejną płytą udowodnił, iż potrafi tworzyć muzykę bardzo ciekawą, której znakomicie się słucha od pierwszej do ostatniej minuty. Słuchacze mogą delektować się perfekcyjnym rzemiosłem członków zespołu, potrafiących połączyć obecnie wykonywaną muzykę z sentymentalnym urokiem i szacunkiem do wielkich progrockowych dźwięków minionych czasów.

Jedno co mnie martwi, to obawa aby w natłoku ostatnich wydawnictw ich płyta nie przeszła niezauważona. Zapewniam, że byłaby to wielka niepowetowana strata dla zespołu, ale jeszcze większa dla tych, którzy nie słyszeli dotychczas o tym zespole i jego poprzednich albumach. Ta muzyka zawiera to, co najpiękniejsze: atmosferę, piękne linie melodyczne, interesujące partie wokalne, a także ekscytujące i energiczne brzmienie, które zapewniają nam: Kurdt Vanderhoof (gitara, melotron, organy Hammonda, pianino), Bobby Ferkovich (bass, chórki), Kerry Shacklett (fortepian, organy Hammonda, chórki), Larry Crowe (perkusja) i Chuck Campbell (wokal).

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok