Hedonism, Death Notice, Absolva - Kraków, Kotkarola, 02.11.2013

Paweł Świrek

                                                 Hedonism, Death Notice, Absolva – Kraków, Kotkarola, 02.11.2013

 

ImageW Dzień Zaduszny w Krakowie odbywają się corocznie rozmaite imprezy. O Zaduszkach Jazzowych nasłuchałem się wiele opowieści, więc jakby na przekór wybrałem się na imprezę określaną mianem Zaduszek Metalowych. Z racji tego, że zespołowi Absolva pasował właśnie termin 2 listopada, to ich koncert oraz występ pozostałych kapel można było spokojnie określić taką właśnie nazwą.

Tuż po godzinie 20-tej na scenie klubu Kotkarola zameldowała się grupa Hedonism. Występ tej formacji, której styl określany jest jako „cotton metal”, powalił całą publiczność na kolana. Stało się tak za sprawą niesamowitej osobowości i niezwykłego głosu ich wokalisty. Kilka utworów, w tym „Toxicity” z repertuaru grupy System Of A Down, po prostu wszystkich zadziwiły, i to do tego stopnia, że zdaniem niektórych był to najlepszy tego dnia zespół na tej scenie. Pozy, jakie przybierał na scenie wokalista również robiły niesamowite wrażenie. W pewnym momencie perkusiście złamała się pałka, a jej resztki poszły w stronę publiczności i zostały złapane przez jedną z dziewczyn stojących w pobliżu sceny. Po niecałej godzinie ich występ zakończył się, co przełożyło się na wykonanie raptem kilku utworów. A szkoda, bo mogli grać dłużej.

 

ImagePo tym brawurowym występie przyszła pora na zespół Death Notice. Ponieważ perkusista z tej formacji używa większej ilości instrumentów, koniecznym było rozbudowanie zestawu o ramę z dodatkowymi elementami, co zajęło trochę czasu. Sam koncert większego wrażenia już jednak nie zrobił, co było do przewidzenia, gdyż grupie przyszło grać tuż po zespole z bardzo charyzmatycznym wokalistą. Death Notice ma sprawniejszych technicznie gitarzystów, lecz z powodu zbyt dużego nagłośnienia w ciasnym pomieszczeniu wyszła z tego jedna wielka ściana dźwięku. Ten fakt nie przeszkadzał jednak zgromadzonej publiczności w pogowaniu. Szczególnie wtedy, gdy prym wiodło kilka dziewczyn ustawionych pod sceną (wraz z wokalistką zespołu Nonamen i jednocześnie współorganizatorką tego eventu). Muzycy z Death Notice zagrali kolejno: „Better Place”, „Just Another Day”, „Mr. Now”, „Sin With Me Again” i na zakończenie „Collapse”. W połowie koncertu zespół rozdał publiczności kilka sztuk koncertowej EP-ki, na której znalazły się pierwsze trzy z zagranych utworów.

 

ImagePo tym występie nadszedł czas na główną gwiazdę wieczoru, czyli zespół Absolva. To angielskie trio od paru dni przebywało w Polsce. Trochę czasu zajęło im ustawienie instrumentów na scenie, lecz jak już zaczęli grać, to powalili publiczność swą żywiołowością. Perkusista swym wyglądem przypominał nieco krasnoluda. Pogowanie pod sceną, w wykonaniu głównie muzyków z Hedonism, stało się już niemalże normą. Po wykonaniu kilku utworów basista Absolvy występował już bez górnej części garderoby, a kilka kawałków później to samo uczynił ich gitarzysta. Trzeba przyznać, że popisy gry tej dwójki robiły na zgromadzonej publiczności ogromne wrażenie. Pod sam koniec występu można było podziwiać grę na gitarze z użyciem… szklanki po piwie. Od strony muzycznej było równie ciekawie. Po nieco ponad godzinie grupa zakończyła swój koncert, a potem była okazja do zrobienia wspólnych pamiątkowych zdjęć.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!