Karaoke z legendarnym klawiszowcem Areny i Pendragon
Clive Nolan, legendarny klawiszowiec Areny i Pendragon, spotkał się we wtorek z fanami podczas wieczoru autorskiego. Muzyk przyjął zaproszenie Małego Leksykonu Wielkich Zespołów oraz Rock-Serwis Cafe.
Nolan poświęcił zgromadzonej w piwnicach klubu publiczności aż trzy godziny, podczas których nie tylko promował swoje ostatnie wydawnictwo – DVD koncertowe spektaklu "Alchemy" – ale też odpowiadał na pytania prowadzącego dyskusję Artura Chachlowskiego i uczestników spotkania. Ku uciesze zgromadzonych zasiadł również za keyboardem.
Podczas konkursu karaoke akompaniował śmiałkom, którzy odważyli się zmierzyć z takimi utworami, jak "Don't Forget to Breathe" i "Crying for Help" Areny oraz "Covenant of Faith" z musicalu "She" (autorstwa samego Nolana). Wisienką na torcie było spontaniczne wykonanie "Pieces on a Jigsaw" grupy Shadowland, w której śpiewał i grał na klawiszach na początku lat 90.
Sporą część wieczoru autorskiego wypełniły ciekawe historie z życia grup, w których Clive Nolan występował w ciągu swojej długoletniej kariery. Okazało się, że muzyk ciepło wspomina współtworzony z Geoffem Mannem projekt Casino sprzed dwudziestu lat. – Jedyna rzecz, której żałuję w związku ze współpracą z Mannem, jest to, że mogliśmy nagrać tylko jedną płytę – tak Nolan nawiązał do śmierci muzyka wkrótce po wydaniu albumu w 1992 roku.
Przy okazji pytania o znajomość polskich zespołów prog rockowych (z małą pomocą prowadzącego Nolan wskazał jedynie na Riverside) wyszło na jaw, że klawiszowiec niemal wcale nie słucha muzyki, która się obecnie ukazuje. Znacznie chętniej sięga za to po klasykę. – Dla mnie Beethoven jest absolutnym, muzycznym wizjonerem, gdyż zapoczątkował epokę romantyzmu. Gdyby nie on, prawdopodobnie nie byłoby mnie tutaj dziś z wami.
Każdy, kto przybył tego wieczoru do Rock-Serwis Cafe, doświadczył na własnej skórze prawdziwego, brytyjskiego humoru artysty. Nolan był bardzo otwarty i wylewny, a autografu czy pamiątkowego zdjęcia nie odmówił nikomu.
Tekst zamieszczony oryginalnie na portalu http://www.lovekrakow.pl