Kayah Transoriental Orkiestra - Kraków, Kijów Centrum, 11.01.2014

Paweł Świrek

ImageKayah to artystka, której chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej osobowość sceniczna częstokroć wywołuje pewne kontrowersje, a niejednokrotnie nawet szokuje, lecz mimo to otrzymuje ona liczne nagrody i zyskuje spore uznanie u publiczności.

„Transoriental Orkiestra” to podróż w czasie śladami Żydów. W tym projekcie Kayah śpiewa w różnych językach: ladino, jidysz, arabskim, hebrajskim, macedońskim, polskim, a nawet romskim. Na scenie artystce towarzyszy liczna rzesza muzyków. Jej krakowski występ obfitował w utwory tradycyjne (niewiele było jej własnych kompozycji). Jak się okazało, ta dość osobliwa mieszanka ma bardzo liczne rzesze zwolenników, czego dowodem był całkowicie wyprzedany koncert w Kijów Centrum, mimo dość wysokich cen biletów.

Scena nie prezentowała się zbyt okazale. Całą scenografię stanowiło parę dużych baloników, zaś statyw od mikrofonu artystki obłożony był wieloma ich mniejszymi odpowiednikami. Sama zaś artystka weszła na scenę na… bosaka. Pomysł ten może zbyt oryginalny nie jest (chwyt znany chociażby z występów Lacrimy), ale ma pewne nawiązania symboliczne. Również dość okazale prezentowała się długa błękitna suknia artystki. Z racji dość specyficznego stylu gry, koncert nie należał do tych bardzo głośnych. Kayah także próbowała nieco rozruszać siedzącą w fotelach publiczność, zaś sama od czasu do czasu pogrywała na drobnych instrumentach perkusyjnych (np. na tamburynie). W czasie trwania koncertu momentami można było odnieść wrażenie, iż siedzi się w filharmonii. To wszystko za sprawą klimatu, jaki udało się wykreować wokalistce.

Przedsięwzięcie „Kayah Transoriental Orkiestra” nie jest na pewno pierwszą tzw. „egzotyczną wyprawą” tej wielkiej artystki. Wszyscy doskonale pamiętają jej płytę, a potem trasę zrealizowaną z Goranem Bregoviciem. Zasady dalej pozostały te same, zmieniła się jedynie stylistyka całego projektu, co świadczy o ciągłym rozwoju i poszukiwaniu przez wokalistkę nowych dróg w muzyce.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok