A. A. Lucassen: siedem śmiertelnych grzechów, siedem dróg do zwycięstwa

Marek J. Śmietański

„Siedem śmiertelnych grzechów, siedem dróg do zwycięstwa, siedem diabelskich ścieżek do nieba…"*

ImageARJEN ANTHONY LUCASSEN - holenderski wokalista i multiinstrumentalista, kompozytor i autor tekstów, również producent. W 1995 roku założył i z niewielkimi przerwami prowadzi symfoniczno-progmetalowy projekt Ayreon, do którego zaprasza wielu wokalistów i instrumentalistów 'przynależących' do różnych gatunków rocka (przede wszystkim metal progresywny i symfoniczny, heavy-metal, rock progresywny i gotycki oraz power metal). Ograniczając listę do naprawdę najbardziej znanych: Anneke Giersbergen (ex-The Gathering), Bob Catley (Magnum), Bruce Dickinson (Iron Maiden), Christna Scabbia (Lacuna Coil), Damian Wilson (Threshold), Daniel Gildenlöw (Pain of Salvation), Dave Brock (Hawkwind), Devin Townsend, Devon Graves (Evergrey), Fabio Lione (Rhapsody of Fire), Fish, Floor Jansen (ex-After Forever, Nightwish), Hansi Kursch (Blind Guardian), Heather Findlay (ex-Mostly Autumn), James LaBrie (Dream Theater), Johan Edlund (Tiamat), John Wetton (Asia, UK, ex-King Crimson), Jonas Renske (Katatonia), Jorn Lande (Jorn, ex-Masterplan), Marko Hietala (Nightwish), Mikael Akerfeldt (Opeth), Mike Baker (Shadow Gallery), Neal Morse (ex-Spock’s Beard), Ralf Scheepers (Primal Fear, ex-Gamma Ray), Robert Westerholt (Within Temptation), Russel Allen (Symphony X), Sharon den Adel (Within Temptation), Simone Simmons (Epica), Timo Kotipelto (Stratovarius), Tobias Sammet (Edguy, Avantasia), Tommy Karevik (Kamelot), Ty Tybor (King’s X) oraz Clive Nolan (Arena, Pendragon), Keith Emerson (ex-Emerson, Lake and Palmer), Steve Hackett (ex-Genesis), Ken Hensley (ex-Uriah Heep), Chris Maitland (ex-Porcupine Tree), Martin Orford (Jadis, ex-IQ), Jordan Rudess (Dream Theater), Rick Wakeman (ex-Yes), Thijs van Leer (Focus), Ton Scherpenzeel (ex-Camel). Właściwie każdą płytę wydaną pod szyldem Ayreon można określić zarówno mianem concept albumu, jak i rock opery, na której mieszają się w zaskakująco smakowity sposób metal progresywny, metal symfoniczny, rock progresywny, folk metal, rock psychodeliczny, rock elektroniczny, space rock i inne gatunki.

Karierę muzyczną Anthony zaczynał w holenderskim zespole heavy-metalowym Bodine, do którego przyjęto go jako gitarzystę, choć zgłosił się na przesłuchanie wokalistów. Po 2 latach zmienił kapelę na również metalową Vengeance, w której zaczął samodzielnie komponować. Po wydaniu czterech płyt, opuścił zespół, aby poświęcić się bardziej progresywnemu graniu. Pod własnym imieniem i nazwiskiem Lucassen nagrał jedynie dwie płyty oraz niesygnowany album z własnymi wersjami utworów pochodzących z lat 60-tych, które wywarły na niego największy wpływ. Oprócz swojego głównego autorskiego projektu (Ayreon), nasz bohater wydał kilka płyt w ramach innych przedsięwzięć: Ambeon, Guilt Machine, Star One oraz Stream of Passion, z którego się wycofał pozostawiając nazwę innym muzykom.

Na pewno nie chcę pytać o płyty, które Cię zainspirowały ani o to, którą ‘swoją’ płytę uważasz za najlepszą. Nie zapytam również o płytę na imprezę ani na romantyczny wieczór ;).

Album, który zabrałbyś na bezludną wyspę (zaczynamy raczej dość tradycyjnie, tak na rozgrzewkę)…

ImageAndrew Lloyd Weber & Tim Rice "Jesus Christ Superstar" (1970). To musiałaby być bardzo długa płyta o tematyce przygodowej… Wskazałbym rock operę "Jesus Christ Superstar" w oryginalnej wersji z Ianem Gillanem [dwupłytowy album został wydany przed premierą musicalu na Broadwayu - przyp. red.]. Ta płyta przywraca cudowne wspomnienia, gdy mały Arjen marzy, słuchając muzyki i czytając teksty.

Album, który mógłbyś sobie zaserwować jako przysłowiową poranną kawę (małe przebudzenie, choć jednak nie trzęsienie ziemi, ale emocje powinny rosnąć)…

ImageZ pewnością jakąś płytę Simona i Garfunkela. Wskażę "Sounds of Silence". Jeśli kiedykolwiek dwa głosy pasowały do siebie idealnie, to właśnie tych dwóch gości. Świetne piosenki, a także teksty - Paul Simon jest geniuszem.

Album, w którego nagraniu miałeś swój udział, jednak po który sięgnąłbyś w ostatniej kolejności (żeby całość nie wypadła za słodko)…

ImageMyślę, że pierwsza płyta Vengeance wydana w 1984 roku. Produkcja jest tragiczna, gra jest do bani, a utwory są po prostu słabe. Przypuszczam, że ten, który lubi rządzić innymi nie miał wtedy jeszcze pełnej kontroli nad wszystkim J [Arjen oczywiście miał na myśli siebie - przyp. red.]

Album, z gatunku tych niedoścignionych ideałów, w ponownym nagraniu którego wziąłbyś udział bez zastanowienia (takie płytowe Marchewkowe pole czyli wszystko się może zdarzyć)…

ImageTo byłaby dowolna płyta Pink Floyd. Powiedzmy, że "Wish You Were Here". Nie jest łatwo stworzyć spokojny album tak, żeby był interesujący od początku do końca. Nie byłem w stanie tego zrobić, a Floydom się to udało… dranie! Słynne '4 nuty' Gilmoura są epickie ["Shine On You Crazy Diamond" jest oparty na czteronutowym motywie gitarowym, z którym Gilmour pojawił się sali prób - przyp. red.]

Album, którego nie chciałeś słuchać wczoraj, ale chętnie posłuchasz jutro (szczerze wyznaję winy swoje)...

ImageNaprawdę nie rozumiem idei tego pytania tutaj, przepraszam… Lubię słuchać dobrej muzyki codziennie, bez względu na styl!

Album, który w szczególny sposób Cię zaskoczył („Zdziwienie, zaskoczenie to początek zrozumienia. To specyficzny i ekskluzywny sport i luksus intelektualistów.”**)…

ImageRainbow "Rising"... "Stargazer" [piąty utwór na płycie, który zajmuje ponad połowę na stronie B winylowego wydania bardzo krótkiej płyty, bo trwającej niewiele ponad 33 minuty - przyp. red.] całkowicie rzucił mnie na kolana, gdy usłyszałem go po raz pierwszy! Ritchie Blackmore, Cozy Powell i Ronnie James Dio byli Trójcą Świętą [pierwsze trzy płyty Rainbow powstały we współpracy tych wspaniałych muzyków - przyp. red.].

(na koniec możesz pofantazjować, ile dusza zapragnie) Album marzeń nagrałbyś z…

ImageBardzo chciałbym popracować z Robertem Plantem pewnego pięknego dnia. On jest jednym z moich żyjących bohaterów. Zatem Robert… jeśli to czytasz? :-).

*) Parafraza początku utworu Moonchild Iron Maiden z płyty Seventh Son of A Seventh Son (1988).

**) Cytat z Buntu mas (1929) hiszpańskiego filozofa i pisarza Jose Ortegi y Gasseta.
MLWZ album na 15-lecie Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku