Lady Pank – Zimowe Graffiti 2 – Kraków, Kijów Centrum, 07.01.2018

Paweł Świrek

Ten koncert grupy Lady Pank był wyjątkowy pod wieloma względami. Po pierwsze – ci, którzy liczyli na hity w stylu „Kryzysowa narzeczona” czy „Mniej niż zero” po prostu ich nie usłyszeli. Po drugie – na repertuar koncertu złożyły się wyłącznie utwory z tzw. „świątecznych” krążków Lady Pank, czyli z płyt „Zimowe Graffiti” i „Zimowe Graffiti 2”. Dlatego otrzymaliśmy na wpół akustyczny koncert w takim składzie, jaki nagrał płytę „Zimowe Graffiti 2” uzupełniony o Michała Sitarskiego – stałego muzyka koncertowego (grającego tym razem na gitarze akustycznej).

Lady Pank koncertowo2018 3Już przed rozpoczęciem koncertu padła prośba od organizatorów, by nie robić zdjęć i nie używać telefonów komórkowych oraz innych urządzeń do rejestracji obrazu i dźwięku. Poniekąd jest to duży plus, gdyż widok wyciągniętych rąk ze smartfonami niestety od dobrych paru lat coraz skuteczniej wpisuje się w polski koncertowy krajobraz. Coraz więcej muzyków próbuje walczyć z tym zjawiskiem. Akredytowanym reporterom ograniczono fotografowanie do pierwszych dwóch utworów (w sumie tyle wystarczyło, by zrobić cały materiał, nie uchwyciło się tylko użycia saksofonu tenorowego).

Lady Pank koncertowo2018 2Instrumentalnie występ Lady Pank wypadł bardzo ciekawie. Koncert przebiegł według, nie-rockowego i innego niż zazwyczaj scenariusza - zawsze to inny pomysł na akustyczny koncert, niż zestaw największych przebojów. Nieco słabiej było z wokalem Panasewicza, ale całość w sumie obroniła się dobrze. Podsumowując, warto było się wybrać na ten koncert, gdyż takiego repertuaru zespół Lady Pank raczej nie grywa na swoich regularnych koncertach.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!