Exploited, Maid of Ace, Drain Down – Rzeszów, klub Pod Palmą, 31.10.2019

Paweł Świrek

Rzeszowski występ szkockiego zespołu The Exploited był jednym z kilku koncertów z trasy po Europie, która rozpoczęła się w Niemczech w drugiej połowie października tego roku. Szkotom towarzyszyły dwa zespoły: niemiecki Drain Down oraz brytyjski Maid of Ace.

Niemal punktualnie o 20-tej na scenie zainstalował się zespół Drain Down. Publiczność dopiero się schodziła i klub jeszcze świecił pustkami. Kilka osób okupywało barierkę, a pod koniec występu pojedyncze osoby próbowały tańczyć pogo na dość sporym wydzielonym na wprost sceny obszarze. Muzycznie występ Drain Down nie był to jakoś szczególnie powalający. Taki ni to punk, ni to thrash metal, choć image muzyków bardziej mógłby sugerować fascynacje metalem.

Maid Of AcePo około pół godzinie niemieccy muzycy zakończyli swój występ i na scenie zainstalował się Maid of Ace. Zespół ten tworzą cztery siostry z Hasting w Anglii. Gdy zaczęły klub już był dość przyzwoicie zapełniony. Pierwsze dźwięki z próby brzmiały dość obiecująco i nie pomyliłem się. Gdy Maid of Ace weszły na scenę, otrzymaliśmy solidną porcję energetycznego grania. Nie dość, że wizualnie było na co patrzeć, to jeszcze muzycznie zespół dał z siebie wszystko. Odniosłem wrażenie, że niewiele brakło, a dziewczyny skradłyby show głównej gwieździe wieczoru.

Exploited koncertowoPo ich występie nastąpiła dłuższa przerwa techniczna i na scenie w granatowym mroku pojawił się zespół The Exploited. Rozpoczęli utworem „Let’s Start A War”. Potem zagrali przekrojowy materiał przez wszystkie płyty, zostawiając rzecz jasna najlepsze numery na koniec. W paru momentach Wattie Buchan podsuwał mikrofon do publiczności. Widać, iż ten szkocki wokalista jest w znakomitej kondycji mimo imponującej blizny pooperacyjnej na brzuchu (szczególnie dało się to zauważyć, gdy Wattie zdjął koszulkę). Nie zabrakło takich numerów, jak „UK 82”, „Troops of Tomorrow”, „Beat The Bastards”, „Fuck the System”, „Cop Cars” czy „Dogs of War”. Przed utworem „USA” Wattie wyraził swoją niechęć do tegoż kraju (zapewne przez Trumpa) i po około godzinie The Exploited opuścili scenę.

Po chwili przerwy na scenie pojawił się Willy Buchan (perkusista). Było pewne, że za chwilę zagrają „Sex and Violence”. Wtedy część osób z publiczności weszła na scenę. Na scenie znalazły się także dziewczyny z Maid of Ace i taką większą grupą został wykonany ten utwór. W trakcie bisu Wattie przebywał poza sceną, a raczej tuż przy wejściu na backstage. Potem, gdy wszyscy inni muzycy opuścili scenę, jako drugi bis wybrzmiał „Punk’s Not Dead”. A chwilę później jeszcze jeden bis i około 23-ciej zakończył się ten udany koncert.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!