Atkins May Project to muzyczny projekt byłego wokalisty zespołu Judas Priest - Ala Atkinsa. Tak na marginesie, to jeden z wielu elementów jego twórczości. I jakie może być to najnowsze „dziecko” prekursora gatunku? Jest po prostu… gatunkowe! Sprawdza się powiedzenie, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Al nadal trzyma poziom. Śpiewa po prostu „po całości”.
Krążek o tytule „Valley Of Shadows” przedstawia jak najbardziej heavymetalowe granie. Jest na nim mocny, piekielny wokal Ala, jest szybkie tempo i są ostre dźwięki gitary. Ów instrument obsługuje kolejny fundament projektu Atkins May Project - czyli pan Paul May. Gitary są bezkompromisowe, surowe i ostre, szybkie i wściekłe, tak jak przystało na rasowy metalowy band. Można rzec, że wgniatają słuchacza w fotel. Każdy z przedstawionych na płycie numerów śmiało mógłby zostać uznany za klasyka gatunku, czyli panowie grają klasycznie, brzmiąc przy tym bardziej współcześnie.
„Valley Of Shadows” to drugie wspólne dzieło obu panów. Nie zmieniają na nim złotej formuły wypracowanej na poprzednim krążku „Serpent’s Kiss”. Atkins i May nie odkrywają nowych zakątków, nie mieszają za bardzo, ale jednoznacznie prą do celu - atak i prosto do boju. Omawiany produkt przeznaczony jest zdecydowanie dla wielbicieli metalowego gatunku. Ponoć ekscentryzm i niewątpliwe osobowości obydwu panów sprawdzają się koncertowo i to wybornie. Atkins May Project - znajdź, posłuchaj i przekonaj się jak jest naprawdę! Keep it metal!!!
