Big Big Train - English Electric Part Two

Robert "Morfina" Węgrzyn

ImageBig Big Train to powstała w 1990 roku angielska silna załoga działająca w nurcie wywodzącym się spod znaku rocka progresywnego. Choć jednoznacznie zdefiniować jej muzykę nie jest łatwo. Zespół ten działa już od ponad 20 lat i wydał do tej pory osiem płyt, w tym bardzo dobrze ostatnio przyjęte przez krytyków muzycznych „The Underfall Yard” z 2009 roku i „English Electric Part One” z 2012. Kapela przechodziła wiele zawirowań związanych ze składem, ale zawsze zapraszała do współpracy znakomitych muzyków, dobrze znanych w świecie muzyki progresywnej. Obecnie członkami kapeli są: Dave Gregory (gitara), Andy Poole (bas, klawisze), Greg Spawton (gitara, bas, klawisze), David Longdon (wokal, flet, dzwonki), Nick D'Virgilio (perkusja) i Danny Manners (bas, klawisze).

Najnowszy krążek Big Big Train zatytułowany „English Electric Part Two” pokazuje, że zespół nadal żyje w swoim muzycznym świecie, komponując i wydając płyty utrzymane na niesamowicie wysokim poziomie. Ten album to druga część, kontynuacja podróży przez angielski krajobraz, ukazujący pracę mężczyzn i kobiet - tym razem na ziemi (pierwsza część tematycznie poruszała wątki pracy w kopalni, pod ziemią i pod wodą oraz tęsknotę za światłem dziennym). Tym razem mamy utwory o stoczniowcu i jego pracy, o szansie na drugą miłość, o ludziach, którzy przeżywają przeróżne sytuacje w swoim codziennym bycie.

Jak dla mnie, Big Big Train to grupa, która jest jedną z najbardziej niedocenianych w muzycznym świecie, a grająca bardzo przyzwoicie i niezwykle interesująco. Na krążku „English Electric Part Two” królują przede wszystkim klimaty mgliste i deszczowe, lecz czasem pojawia się na nim obraz malowany tęczą, który jest pięknie pokazany przez zespół za pomocą znakomitych dźwięków. Mamy na nim elementy big beatu, funky, nawet pop rocka czy też muzykę idealnie pasującą do filmu fabularnego. Przy słuchaniu tego albumu nasuwa się wiele porównań. Ale nie ma co ich tutaj wszystkich wymieniać. Muzyka Big Big Train jest bowiem unikatowa i wyjątkowa. Warta tego, by poznało ją jak największe grono słuchaczy lubiących ambitne, nie dające się jednoznacznie zaszufladkować, inteligentne produkcje. Mam nadzieję, że ten Duży Duży Pociąg zajedzie znacznie dalej niż pozwalają na to wymogi rynków komercyjnych i że w końcu znajdzie on swój upragniony przystanek.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok