Christmas 8

Foster III, Jack - Raptorgnosis

Artur Chachlowski

ImageJack Foster dał się nam poznać przed dwoma laty jako autor zbierającej dobre recenzje płyty pt. „The Evolution Of Jazzraptor”. Teraz ponownie połączył siły z dwójką muzyków, z którymi współpracował już przy poprzednim albumie i jako „Jack Foster with Trent Gardner and Robert Berry” wydał krążek o intrygującym tytule „Raptorgnosis”. Czy muzyka potrafi również zaintrygować, jak sam tytuł? Nazwiska współpracowników mogą od razu sugerować, że będziemy mieli do czynienia z najczystszą odmianą prog rocka. Wszak Trent Gardner to lider czołowej amerykańskiej artrockowej grupy Magellan, a Robert Berry to wszędobylski muzyk i producent znany chyba najbardziej z formacji 3, z którą przed 20 laty działał wspólnie z Keithem Emersonem i Carlem Palmerem. Wbrew pierwotnym przypuszczeniom trudno płytę „Raptorgnosis” nazwać dziełem symfonicznym sensu stricto. To raczej dobry, rzetelny album rockowy. A przy tym na wskroś amerykański. Czasem dzięki wokalnym popisom Gardnera odnosi się wrażenie, że brzmi on niczym jakaś nieznana produkcja Magellana. Najlepiej słychać to w utworze „Koan”. Ten wszechobecny „gardneryzm” sprawia zresztą, że muzyka nabiera tej samej siły i potęgi brzmienia znanej chociażby z wczesnych płyt Magellana. Niemniej jest też w niej miejsce na lirykę i akustyczne balladowe nastroje (warto podkreślić bardzo przyjemny głos Fostera), wyjęte jakby z dokonań Neila Younga, czy grupy America („Heaven On Earth”, „Tremble” i „Mean Solar Day”). Jest tu dużo amerykańskiego rocka w południowym wydaniu („Love Goes ‘Round”), przynoszącego na myśl zespół Lynyrd Scynyrd. Jest też wreszcie kilka ciekawych wycieczek w stylistykę zbliżoną do muzyki grupy Chicago („Koan”, „Worst Enemy”). Jednak to, co najlepsze Foster zachował na sam koniec płyty. Efektowna melorecytacja w „Gnosis” przechodząca w stadionowy hymn „Strange New Muse” i znajdująca ukojenie w finałowym „Lost In The Moon” jest elementem, którym spodobać się może wszystkim sympatykom dobrych, rockowych, acz z lekka eklektycznych albumów.
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok