Various Artists - Progressive Rock Covers

Artur Chachlowski

ImageWytwórnia Musea ma w swoim katalogu już setki, o ile nie tysiące płyt nagranych przez artystów reprezentujących szerokie spektrum stylistyczne. Wśród licznych albumów wydanych w blisko 20-letniej historii działalności tej firmy znalazły się też takie, na których młodzi wykonawcy progresywni zamieszczali pojedyncze utwory z repertuaru słynnych grup prog rockowych, czy to formie bonusów, czy też jako uzupełnienia swoich autorskich albumów.

Teraz Musea zebrała te pojedyncze utwory i umieściła je na jednym składankowym krążku zatytułowanym po prostu „Progressive Rock Covers”. Tytuł precyzyjnie odzwierciedla muzyczną zawartość albumu. Znajdujemy na nim 11 legendarnych i doskonale znanych nagrań podanych przez „młode progresywne wilki”. Nie ma chyba większego sensu, by wdawać się w szczegóły i opisywać po kolei nowe wersje słynnych pierwowzorów. Są wśród nich utwory lepsze i gorsze, bardziej i mniej udane, bardziej i mniej wierne oryginałom. Niechaj za najkrótszy i chyba najlepszy komentarz posłuży lista nagrań stanowiących program tego albumu:

1. GERARD „Toccata” z repertuaru ELP

2. PANGAEA „Time” (Pink Floyd)

3. BLUE SHIFT „Immigrant Song” (Led Zeppelin)

4. ARS NOVA „Birds Medley” (Trace)

5. LONDON UNDERGROUND „Travelling Lady” (Manfred Mann)

6. TWENTY-FOUR HOURS „Darkness” (Van Der Graaf Generator)

7. QUIDAM „Child Time” (Deep Purple)

8. HALLOWEEN „House With No Door” (Van Der Graaf Generator)

9. NOW „Kashmir” (Led Zeppelin)

10. DIFICIL EQUILIBRION „Dynamite” (Gong)

11. VISIBLE WIND „Strange Days” (The Doors).

Jak widać, w tym zestawie znalazł się również nasz Quidam z utworem wyjętym z albumu „Live In Mexico 1999”. Tak naprawdę to dzięki temu własnie nagraniu powstała w ogóle niniejsza kompilacja. Cover w wykonaniu Quidam niesamowicie przypadł do gustu pracownikowi firmy Musea, Patrickowi Pompey, który wpadł na pomysł zebrania na jednej płycie kilku nagrań innych wykonawców. Ta miła dla nas historia ma jednak swój smutny ciąg dalszy. Niedawno Patrick Pompey przedwcześnie zmarł, a na jego pogrzebie zagrano mu w hołdzie właśnie utwór grupy Quidam. Cały album „Progressive Rock Covers” zatem też należy uznać zatem jako hołd dla jego wieloletniej pracy dla tej zasłużonej wytwórni.

Jako uzupełnienie całości i wyróżniony w tym zestawie jako „bonus track” na końcu płyty umieszczono dodatkowo utwór „Exiles” z repertuaru King Crimson w wykonaniu Thierry Crusema i grupy L’Autre Systeme. No i trzeba przyznać, że o ile wymienione powyżej utwory nie są szokująco inne od swoich pierwowzorów, to  Thierry i spółka poszli na całość i ich wersja chyba najbardziej odbiega od klasycznego oryginału.

Album „Progressive Rock Covers” opatrzony jest ciekawą szatą graficzną autorstwa Pascala Neapolitano. Jako całość wraz z ciekawym zestawem muzycznym, płyta ta stanowi niewątpliwą ciekawostkę dla fanów prog rocka, która z jednej strony budzi nostalgię ze starymi czasami, a z drugiej strony pokazuje na ile umiejętności młodych zespołów progresywnych pozwalają zmierzyć się z niedoścignionymi (jednak!) oryginałami. I jest z tym różnie. Ale nie o to chodzi, by za wszelka cenę mierzyć się z niedoścignionymi wzorcami. Nie o to przecież chodzi, by złowić króliczka, ale by gonić go...

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!