Zespół iNNi powstał z inicjatywy Artura Szuby w listopadzie 2003r. na potrzeby projektu „Gdzie oni są?, czyli wspomnienia fanów rocka lat 80.” W styczniu 2004r. muzycy zadebiutowali w warszawskim klubie „Park” jako „Artur Szuba i inni”.
Niedługo potem nagrali maxisingiel „Halucynacje” oraz trzy wideoklipy („Piosenka o małych miasteczkach”, „Kameleon” i „Salus”). W czerwcu 2005r. nakładem wydawnictwa OFFmusic ukazała się ich debiutancka płyta pt. „…w nas nie ma ciszy…”, a pół roku później zespół wydał własnym sumptem singiel "wrr..." poświęcony pamięci Grzegorza Ciechowskiego, na którym znalazła się pamiętna piosenka pt."Pornografia" z repertuaru Republiki.
Pod koniec 2006 roku ukazał się drugi krążek iNNych zatytułowany „Chaorder”. Wydawca – Agencja Artystyczna MTJ – w materiałach reklamowych pisze o nim tak: „iNNi są jedną z najbardziej obiecujących formacji naszej sceny rockowej. Już ich pierwszy album był wyraźną deklaracją kierunku muzycznego, w którym muzycy chcą podążać. Płyta „Chaorder” tylko to potwierdza. Oczywiście główną inspiracją jest twórczość Republiki i Grzegorza Ciechowskiego. „Republikański” charakter w połączeniu z ciekawymi rozwiązaniami aranżacyjnymi i brzmieniowymi dają nam jeden z najciekawszych albumów rockowych 2006 roku”. No, na pewno dla zagorzałych fanów Republiki tak. Słuchając płyty „Chaorder” można się jednak zastanawiać jak bardzo akceptowalne przez tak zwanego „masowego” słuchacza może być aż tak daleko posunięte naśladownictwo. Z każdej minuty muzyki na tym albumie przebija duch Republiki, każdy pojedynczy numer pod każdym względem nawiązuje do piosenek Grzegorza Ciechowskiego, teksty poszczególnych utworów posiadają ewidentne odniesienia do słów, które wychodziły spod pióra lidera Republiki, nawet głos Artura Szuby swoją ekspresją, manierą wokalną i intonacją do złudzenia przypomina to, co słyszeliśmy na płytach Republiki i Obywatela GC. Czy to dobrze, czy to źle? W takich przypadkach opinie będą zapewne jak zawsze podzielone. Sympatycy Republiki nie mając szans na usłyszenie nowych nagrań swoich idoli z pewnością ucieszą się z muzyki granej przez grupę iNNi. Ale pewnie i wśród nich znajdą się malkontenci, którzy będą kręcić nosami, że to już nie to samo, że ktoś próbuje naśladować niedościgniony wzór, że ktoś ośmiela się sięgać po pomysły „zarezerwowane” wyłącznie dla ich ukochanej, acz nieistniejącej już grupy. Wiem jak to jest w przypadku tak zwanych „młodych zespołów progresywnych”. Bardzo często powszechnie krytykowane są one, gdy mniej lub bardziej świadomie sięgają po rozwiązania zaimplementowane i sprawdzone przez doskonale znane grupy – legendy. Podejrzewam, że w przypadku twórczości grupy iNNi będzie podobnie. Chciałbym jednak stanąć w obronie tego zespołu. Na płycie „Chaorder” wyraźnie słychać, że ich muzyka płynie prosto z ich serc i, jak dla mnie, są oni bardzo prawdziwi i przekonywujący w tym co robią. I nie ukrywam, że w każdym z 11 oryginalnych nagrań skomponowanych przez iNNych można znaleźć charakterystyczny klimat „republikańskich” kompozycji. I nie są one pozbawione prawdziwego wdzięku i uroku. Jako bonusy na płycie „Chaorder” znalazły się covery trzech utworów Republiki: ”Udajesz, że nie żyjesz”, „Pornografia” i „Halucynacje”. W ten sposób iNNi chcieli uczcić 25-lecie powstania jednego z najważniejszych zespołów w historii polskiego rocka. I uczynili to w bardzo udany sposób.Obok wspomnianego już Artura Szuby grupę iNNi tworzą: Marek „Ziuta” Pokorniecki (gitara), Kamil „Kama” Żuchowski (bas), Tomasz Skrzypiec (klawisze) oraz Darek „Kaziu” Kamiński (bębny). Aktualnie zespół pracuje nad przygotowaniem krążka pt. "Tribute To Grzegorz Ciechowski". Na albumie tym znajdą się utwory nieżyjącego lidera Republiki w wykonaniu m.in. Kazika Staszewskiego, Pawła Kukiza, Tymona Tymańskiego, Von Zeit, Tranzystora, Butelki, Toronto oraz właśnie formacji iNNi. Jak widać bohaterowie naszej opowieści znaleźli się w bardzo szacownym gronie. Płytą „Chaorder” udowodnili, że na to zasługują.