Alters (pierwsza nazwa: Alter Ego, później występowali też jako MILD) to jazz, rock i awangarda w jednym, niepowtarzalnym opakowaniu. To fusion XXI wieku. To warszawska formacja, inspirowana tym wszystkim, co niebanalne w tradycji muzycznej minionego stulecia. Dopracowała się ona własnego, bardzo zaskakującego stylu. Potrafi zahipnotyzować, porwać żywiołowymi kaskadami ostrych dźwięków, by zaraz ukoić słuchacza cichym i lirycznym fortepianem. Podczas występów na żywo utwory zespołu nieustannie zmieniają się, brzmiąc inaczej każdego wieczora. Jego muzyka, aczkolwiek dopracowana i wycyzelowana w najdrobniejszych szczegółach, polega na nieustannej improwizacji. Koncerty zespołu Alters można nazwać niepowtarzalną projekcją dźwięku, jaka nigdy nie ma miejsca po raz wtóry. Alters koncertowali z powodzeniem w znanych warszawskich klubach "Progresja", "Le Madame", "Jazzgot", teatrach Stara Prochownia i Rampa, brali także udział w przeglądach muzycznych w Malborku, Poznaniu i Warszawie, za każdym razem intrygując publiczność swoimi awangardowymi pomysłami i skutecznie powiększając grono swoich sympatyków.Grupa Alters zawiązała się w 2001 r. przy okazji warsztatów muzycznych "Blues nad Bobrem" w Bolesławcu. Formacja stopniowo odchodziła od wykonywania muzyki stricte rockowej w kierunku, jakiemu pozostaje wierna do dziś. Obecny skład zespołu to czterej muzycy związani z warszawskimi uczelniami artystycznymi - Michał Sołtan (gitara, fortepian, śpiew), Łukasz Smoliński (gitara basowa), Paweł Zalewski (instrumenty klawiszowe, viola da gamba, śpiew) oraz Robert Pludra (perkusja). Skład dopełniają bracia Majsen i Tomek Ebert, odpowiedzialni za improwizowane wizualizacje na koncertach. Wśród osób, które współpracowały w przeszłości z zespołem był m.in. Michał Łapaj (instrumenty klawiszowe, obecnie Riverside). Grupa - poszukując inspiracji pośród tak nietypowych gatunków, jak "elektryczny" jazz Milesa Davisa, czy dźwiękowe eksperymenty Karlheinza Stockhausena - proponuje wymagającemu słuchaczowi niepowtarzalną podróż w świat jazzu i awangardy, podaną jednak w rockowej oprawie i z właściwą muzyce rockowej energią. Dotychczasowe płyty demo zarejestrowane przez zespół zyskały uznanie w mediach - m.in. w serwisie artrock.pl oraz Radiu Aktywnym. Ponadto utwór "Raczej nie głębina" trafił na składankę "Praska Fala Dźwięku". W listopadzie 2006 r. zespół zarejestrował w krakowskim studio Lynx Music swój debiutancki album. Płyta "MILD: Mnemonic Induction Of Lucid Dreams" osnuta jest wokół tematyki hipnotycznego snu i zawiera brzmienia, które są odzwierciedleniem muzycznych zainteresowań członków zespołu. Niczym swoje wizytówki każdy z muzyków zamieścił na płycie sygnowaną przez siebie muzyczną etiudę. Każda z nich brzmi inaczej, ale po dłuższym zastanowieniu dochodzi się do wniosku jak bardzo zbliżone są one do siebie swoim klimatem. Świadczy to o prawdziwym stylistycznym pokrewieństwie wszystkich muzyków tworzących grupę Alters. Ich muzyka wymaga od słuchacza sporej cierpliwości, wgryzienia się w strukturę poszczególnych utworów i otwartości na bardzo zaskakujące dźwięki. Od razu zaznaczę, że propozycje grupy Alters nie przemówią do każdego. Przynajmniej nie od razu. Na płycie „MILD” nie znajdziecie piosenek, które mogą być muzycznym tłem na niedzielnym podwieczorku u cioci. Jeżeli już nastawi się tą płytę, trzeba być przygotowanym na niecodzienne, a przynajmniej nieczęsto słyszane dźwięki i ich niespodziewane sekwencje. Spodziewajcie się niespodziewanego. Nie sposób przewidzieć w jakim kierunku rozwinie się dana kompozycja. Muzyka Alters to improwizacja i awangarda. Nazwałbym ją nowoczesną odmianą jazz rocka. W przeważającej mierze zespół gra utwory instrumentalne, choć można też znaleźć na tym albumie pięć numerów śpiewanych przez zespół w stylu przypominającym wokale na wczesnych płytach grupy Pink Floyd. A więc psychodelia, muzyczny „odjazd” i mentalny „odlot” w inne, zupełnie nieziemskie światy. Takie właśnie uczucia towarzyszą przy słuchaniu muzyki grupy Alters. Najlepszym tego przykładem jest 12-minutowa kompozycja tytułowa, w której zespół, niczym w przysłowiowej pigułce, pomieścił wszystkie cechy swego oryginalnego stylu.
Zanim przystąpicie do słuchania muzyki grupy Alters zadbajcie o odpowiedni nastrój. I to niekoniecznie o półmrok, czy szklaneczkę ulubionego napoju pod ręką. Zadbajcie o spokój wewnętrzny, o harmonię emocji, o otwartość umysłu. Przygotujcie się na niczym nieograniczony lot. Wtedy dźwięki muzyki Alters najlepiej przemówią do Waszej wyobraźni.
www.lynxmusic.pl