(...)Proca to narzędzie miotające. Obiektem miotanym jest komunikat muzyczno-słowny. Zespół zaczął się formować w okolicach maja 2010 roku, kiedy element nieokrzesany (Przepiór - tony niskie, Wieża - komunikat) wkomponował się w element racjonalizujący (Lulek - rytm, Stachu - tony średnie). Od tej pory kontynuujemy udoskonalanie narzędzia miotającego i wagę przedmiotu miotanego. Mimo, że każdy z nas ma inne korzenie muzyczne i często różne preferencje, znaleźliśmy wspólną płaszczyznę nadmiernie nie komplikując sobie życia, po prostu grając.
Tak piszą o sobie muzycy grupy Proca Y. Wrocławski skład około-rockowy jest bardzo trudny do zaszufladkowania. Na samym wejściu bardzo zaskoczyła mnie „ręcznie” wykonana cała forma digipaka, co na samym wstępie podpowiada, że mamy do czynienia z niebanalną oryginalnością, jaką prezentuje zespół. Mamy kruki, dzikie węże, zbroje i psa, no jednym słowem masakra wszystkiego. Początkowo pomyślałem, że będzie pewnie groch z kapustą, czyli nic wartościowego i przyswajalnego, coś, co rozumieją tylko muzycy Procy (kurka wodna: nazwa Proca Y. No padam na kolana…). Tymczasem wracając do zawartości muzyczno-lirycznej wydawnictwa, to jestem mega zaskoczony - na plus. Zespół zaprezentował kawał interesującego rocka z bardzo mocnym i silnym wokalem. Niejaki Bartek Świderski, czasem trudne, czasem groteskowe teksty przemyca nam w ojczystym języku w sposób mocny, zdecydowany i ekspresyjny. Oczywiście muzyczka też jest jak najbardziej na „tak” (pozdrawiam Szymka, Krzyśka i Tomka). Muzyka zespołu, jak dla mnie, przywołuje nieco ducha alternatywy, gdzieś w głowie krążą mi dźwięki „kultowe” czy nawet „zComaciałe”, jednak nie jest to kopia, czy bardzo dobra kopia. Mam odczucie, że chłopaki faktycznie znaleźli swoją ścieżkę i po prostu dumnie nią kroczą.
(…) w domu mam zbroję na wszystko odporną, od porno do porno toporną, a także pancerz ochronny przed wszystkim, i rokiem, i diskiem, z daleka i bliska, niech po mnie spłynie po równi pochyłej i tylko obmyje i muśnie szyję.
Panowie, brawo! Życzę wszystkiego, co dobre.