Grai - Mlada

Artur Chachlowski

ImagePierwotnie myślałem, że nie będę recenzować tej płyty. Po pierwsze, zespół Grai pochodzi z Rosji (z dalekiego Tatarstanu), po drugie, swoje utwory wykonuje po rosyjsku, po trzecie, gra muzykę określaną mianem „folk metalu”, a po czwarte, jego nowy album nie zawiera jakiejś szczególnie rzucającej na kolana muzyki, więc…

Spojrzałem jednak na ulotkę towarzyszącą wydanej przez niemiecką wytwórnię Noizgate Records płyty i zauważyłem, że grupa Grai we wrześniu i w październiku występować będzie bodaj w ośmiu polskich miastach (Warszawa, Gdańsk, Toruń, Poznań, Szczecin, Wrocław, Kraków, Zabrze - szczegóły sprawdźcie tutaj) w ramach europejskiej trasy „Folk Metal Crusade Tour” obejmującej między innymi Niemcy, Holandię, Czechy i Słowację. Pomyślałem więc, że warto przybliżyć tę grupę fanom folkmetalowego gatunku, którzy zastanawiają się czy wybrać się na koncerty.

Zespół Grai rozpoczął działalność w 2005 roku, a dwa lata później zadebiutował EP-ką „Od Istoka”. W 2009 roku ukazał się pierwszy pełnowymiarowy album „Polyn Trava”, a w roku 2011 – płyta nr 2: „O Zemle Rodnoy”. Grupę tworzy pięcioro muzyków. Wśród nich są dwie dziewczyny: Irina Zybina, która śpiewa, oraz Aliya Leta, która gra na fletach i dudach. Oprócz nich mamy w zespole trzech panów: Andrey Smirnov gra na perkusji, Ruzel „Ruzveld” na gitarach, a Yuri Bedusenko na basie, kaljuce oraz od czasu do czasu zdziera gardło w growlujących partiach wokalnych. W swojej muzyce łączą elementy klasycznego metalu (ciężkie gitarowe riffy, potężne bębny, głośne growle) z tradycyjnym folkiem (ludowe instrumenty, czysty, przejrzysty i polifoniczny śpiew wokalistek). Efekt może nie jest porażający, bo zespołów grających podobną muzykę można wymienić bez liku, ale nie sposób odmówić członkom zespołu Grai entuzjazmu i zapału w tym co robią. Są dość przekonywujący i muszę przyznać, że ich muzyki słucha się może nie tyle z przyjemnością, co z… zaciekawieniem. Przypominają mi trochę naszych Brathanków.

Jeżeli komuś nie przeszkadza język rosyjski, to spędzi z albumem „Mlada” całkiem przyjemne trzy kwadranse. Tyle bowiem trwa ta płyta, na program której składa się 9 muzycznych tematów plus dwa bonusy. Co ciekawe, jeden z dodatkowych utworów, „W objatyach Mary” („W objęciach Mary”), do którego nakręcono dość udany teledysk (znajdziecie go w sieci, gdy dobrze poszperacie w niekończących się czeluściach internetu) wydaje się być najciekawszą muzyczną propozycją zespołu, ocierającą się wręcz o epicki symfoniczny metal.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok