Nolan, Clive - Hidden Treasure

Artur Chachlowski

ImageNa kilka tygodni przed zbliżającym się wielkim świętem 10-lecia musicalowej twórczości Clive’a Nolana, w postaci dwudniowego festiwalu The Fire And The Quest, który odbędzie się na początku września w angielskim Cheltenham (o wydarzeniu tym piszemy w MLWZ.PL w osobnym tekście, który można znaleźć pod tym linkiem) ukazuje się płyta, będąca kolekcją nagrań demo, muzycznych rarytasów i niepublikowanego materiału związanego z dwoma musicalami Nolana „She” oraz „Alchemy”.

Płycie towarzyszy bogato zilustrowana przez Marka Buckinghama i Kylana Amosa książeczka ze szczegółowym opisem wszystkich trzynastu nagrań oraz kontekstu, w jakim znalazły się one na tej niezwykłej kompilacji. „Często jestem pytany o to jak powstają moje piosenki. Gdzie biorą one początek, jak rodzą się pomysły, dlaczego w aranżacji raz pojawia się fortepian, a kiedy indziej orkiestra?... Prawdę mówiąc, zawsze mam spory problem z tłumaczeniem. Po prostu pozwalam każdej piosence zabrać się w podróż i powalam jej rozwijać się, a kiedy już czuję, że wszystko jest w niej na właściwym miejscu – piosenka jest gotowa. Kolekcja nagrań zebranych na tej płycie to nie tylko dema i odrzuty. Myślę, że daje ona pogląd jak wygląda proces twórczy: są tu orkiestrowe utwory, które napisałem dla zabawy, a które rozwinęły się w ważne fragmenty moich musicali, są piosenki zaśpiewane przez innych niż dotychczas wokalistów, są wczesne wersje niektórych kawałków, jest nawet premierowa piosenka napisana do nowej produkcji „She”. Mam nadzieję, że ta kolekcja stanie się interesującym obrazem pokazującym pracę, którą włożyłem w swoje musicale w trakcie ostatnich 10 lat” – wyjaśnia w książeczce Clive.

I rzeczywiście, „Hidden Treasure” to trwający godzinę zestaw ukrytych muzycznych skarbów, którymi autor „She” i „Alchemy” dzieli się teraz z miłośnikami jego musicalowej twórczości. Jakie to skarby? Jest tu operowa uwertura do „She” zaśpiewana przez Victorię Bolley (w oryginale śpiewała Agnieszka Świta), jest utwór „Journey Of Life” zaśpiewany jako duet przez Nolana i urugwajską piosenkarkę Noel Calcaterrę, który nie znalazł sobie miejsca w żadnym z dotychczasowych musicali, jest wykonany przez Agnieszkę Świtę temat „Vulnerable”, który ze względu na ograniczone ramy czasowe nie zmieścił się w programie „She”, są też dwie piosenki („Closer” oraz „Share This Dream”) w wykonaniu Gemmy Louise Edwards - nowej pieśniarki w obsadzie obu Nolanowskich musicali. W ostatnim czasie pojawiło się więcej nowych twarzy w obsadzie „She” oraz „Alchemy”, a niniejszy album jest doskonałą platformą do przedstawienia ich szerokiej publiczności. I tak, w programie „Hidden Treasure” znajdujemy absolutnie świetnie zinterpretowaną „Amelię” w wykonaniu Matthew Ronchettiego, który po rezygnacji Davida Clifforda wygrał casting na główną rolę Williama Gardelle z „Alchemy” w ubiegłorocznym przedstawieniu na londyńskim West Endzie (zaznaczmy: wygrał zasłużenie, a w pokonanym gronie zostawił aż 32 aplikantów!), jest tutaj specjalnie napisana piosenka, której celem było wprowadzenie nowej postaci do rock opery „She” (w nowej roli niejakiego Joba występuje Ian Baldwin, który zaśpiewał chyba najbardziej wodewilowy w swoim charakterze, pełen humoru, nieomal na granicy burleski, utwór „Job’s Lament”), jest chwytliwa piosenka „Desperate Days”, którą wszyscy pamiętamy z młodzieńczego wykonania „alchemicznej” Jessaminy (Noel Calcaterra na płycie CD, Soheila Clifford w licznych scenicznych wykonaniach) teraz w dojrzały sposób zinterpretowana przez kolejną nową wokalistkę - Becky Carter, jest rewelacyjny duet gospodyni Muncey (Verity Smith) z rzezimieszkiem Gravesem (Ross Andrews), teraz brzmiący jeszcze bardziej porywająco niż pamiętamy go z albumu CD „Alchemy”, jest nowa wersja „History” pierwotnie wykonywana w „She” przez Holly’ego – Alana Reeda, a teraz zaprezentowana w całkowicie nowym ujęciu przez Chrisa Lewisa (pamiętny „biały” Anzeray z finału „Alchemy”), jest wreszcie nagrana na 32 wokalnych ścieżkach i zaśpiewana w języku łacińskim przez Agnieszkę Świtę i Clive’a Nolana pieśń „In Aeternum”, którą Nolan w ostatniej chwili skreślił z pierwszej wersji musicalu „She”.

Całość uzupełniają dwa instrumentalne i bogato zaaranżowane (z potężnymi orkiestracjami) utwory w autorskim wykonaniu Clive’a: „The Magician” to próbka zaspokojenia ambicji kompozytora napisania epickiej muzyki w stylu mistrza filmowego soundtracku, Johna Williamsa (niektóre elementy tej kompozycji znalazły swoje miejsce w finale rock opery „She”), natomiast umieszczony na samym końcu płyty „The Awkward Path” to żart muzyczny ilustrujący powrót do domu chwiejącego się na nogach pijaka, który potyka się, powstaje, ale dzielnie pokonuje drogę z odległego wzgórza ku domowym pieleszom.

Dzięki „Hidden Treasure” mamy wspaniałą okazję poznać nowe postaci oraz wcielających się w ich rolę nowych aktorów, którzy tworzą aktualne, unowocześnione i wyprodukowane na nowo wersje dwóch musicali Clive’a Nolana. Niniejszy album stwarza możliwość dostrzeżenia ewolucji, jaką wciąż przechodzą oba musicale, choć tak naprawdę, by poznać wszystkie niuanse należałoby najpewniej obejrzeć całe przedstawienia i dostrzec ich nowe oblicze. Tak czy inaczej, nowych, nieznanych jeszcze, a przy tym jakże udanych piosenek, które wykonują niezwykle utalentowani śpiewacy, na tym krążku nie brakuje. Jeżeli dodam jeszcze, że akompaniują starzy dobrzy znajomi: Scott Higham, Mark Westwood, Kylan Amos oraz (wprawdzie tylko w jednym utworze, bo w pozostałych na klawiszach gra oczywiście sam Clive Nolan) Claudio Momberg, to sami stwierdzicie, że mamy do czynienia z albumem niezwykłym, w dodatku z dużym znakiem jakości. Jeżeli przed oficjalną premierą chcecie wejść w jego posiadanie, a nie wybieracie się we wrześniu do Cheltenham, weźcie koniecznie udział w małoleksykonowym Konkursie Sierpniowym. Naprawdę warto! 

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok