Delikatność, wrażliwość, czar dźwięków dobywających się z gitar akustycznych. Dźwięki nylonowych strun oprawione w ramy wysmakowanej muzyki, w której z jednej strony liczy się melodyjność, a z drugiej – ulotny klimat i wszechobecna atmosfera spokoju.
Tak w najkrótszych słowach można opisać muzyczną zawartość najnowszej płyty francuskiego artysty Jean Pascala Boffo. „La Boite A Musique” jest już 9 albumem w dorobku tego muzyka, który od ponad 20 lat specjalizuje się w kameralnej muzyce instrumentalnej, osadzonej na pięknych gitarowych dźwiękach. Jego propozycje adresowane są do słuchaczy, którzy ukochali sobie stylistykę znaną chociażby z płyt Anthony Phillipsa, czy akustycznych albumów Steve’a Hacketta. Na program jego najnowszego albumu składa się 12 akustycznych tematów podanych w sposób bardzo intymny i kameralny. To bardzo urokliwa muzyka, zagrana nie tylko w piękny sposób, ale wykonana na granicy wirtuozerii. Takich utworów powinno się słuchać przy specjalnych okazjach, gdy za oknem mrok, w pokoju atmosfera wykreowana przez światło świec, a w dłoni szklaneczka ulubionego napoju. A obok – ktoś specjalny. W takiej atmosferze dźwięki muzyki Jeana Pascala Boffo smakują najlepiej.
Polecam tę płytę raczej jako miłe muzyczne tło niż muzykę do „przeżywania” i wgryzania się w nią w poszukiwaniu jakichś odkrywczych rozwiązań.