Katedra - Człowiek za dużo myślący

Artur Chachlowski

Zespół Katedra zaistniał w medialnej przestrzeni za sprawą występu w 5. edycji programu "Must Be The Music", awansując aż do finału. 2015 rok był niezwykle istotnym w historii zespołu: najpierw wydał debiutancką płytę "Zapraszamy na łąki", potem zaistniał w audycjach Piotra Kaczkowskiego (czego trwały ślad pojawia się w kończącym płytę utworze „Zwyciężymy!”) i wreszcie zdobył drugie miejsce w plebiscycie "Teraz Rocka" w kategorii debiutantów.

2018 jest rokiem powrotu - Katedra wydała właśnie koncept album zatytułowany "Człowiek za dużo myślący". Muzyka na nim zawarta powstawała bardzo długo. Jest ona efektem dojrzewania refleksji, które towarzyszyły członkom grupy od momentu założenia zespołu. Kompozycje opowiadają historię pewnego człowieka. Wiecznie nienasyconego, wyglądającego raju, który jest wciąż „tuż za rogiem”. To także opowieść o wszystkich ludziach za dużo myślących.

Wydawnictwo łączy eksperymenty rocka progresywnego z brzmieniem polskiego big-bitu, a także zderza liryczność poezji śpiewanej z ciężkimi, momentami wręcz doomowymi motywami.

Grupę Katedra tworzą: Fryderyk Nguyen – gitara elektryczna i wokal, Maciej Ryszard "Jim" Stępień – gitara basowa i wokal, Michał Zasłona – instrumenty klawiszowe i chórki; Paweł Drygas – perkusja i chórki oraz Joanna Zieleń – chórki i Agnieszka Rusiecka – chórki, skrzypce. We wkładce do albumu „Człowiek za dużo myślący” zamieścili swój manifest artystyczny, który mówi całą prawdę o ich muzyce:

„Kiedy zakładaliśmy nasz zespół, przyświecała nam idea tworzenia muzyki bez ograniczeń. Czuliśmy potrzebę przekraczania wszelkich barier, które mogłyby krępować naszą wyobraźnię - nie przejmowaliśmy się stylistyką, długością, ani łatwością odbioru naszych utworów. Miał to być „rock impresjonistyczny". Z perspektywy czasu nasze ówczesne dążenia wydają się nam podszyte dużą dozą młodzieńczej naiwności, lecz ich korzeń wciąż w nas pozostał.

„Człowiek za dużo myślący” jest płytą, jaką zawsze chcieliśmy nagrać. Pełną brzmieniowych i kompozycyjnych eksperymentów, momentami szaloną, choć niestroniącą od liryki. To jednocześnie hołd dla naszych wielkich mistrzów z lat 60. i 70., takich jak King Crimson, Pink Floyd, Czesław Niemen czy SBB, których nieskrępowana, wizjonerska twórczość nieprzerwanie nas inspiruje.

„Człowiek za dużo myślący” zawiera muzykę ze spektaklu, który współtworzył z nami wrocławski teatr S-Tworzywo, dowodzony przez wieloletniego przyjaciela zespołu, Sebastiana Siepietowskiego. Kompozycje wchodzące w skład albumu opowiadają historię pewnego człowieka - idealisty poszukującego prawdziwej wartości mogącej wypełnić jego życie. Nasz bohater wiele rozważa, wiele marzy, niewiele jednak działa. Jego losy stawiają przed nami pytanie: dlaczego tak łatwo gasimy w sobie zapał do walki o wartości, w które wierzymy? „Człowiek za dużo myślący” to także opowieść o nas - jego myśli są naszymi myślami. My wszyscy wszak jesteśmy ludźmi za dużo myślącymi...”

Po tych słowach nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć wszystkim mnóstwa mile spędzonych chwil podczas słuchania tej płyty. Gwarantuję, że z pewnością ich nie zabraknie.

 

Na podstawie materiałów informacyjnych zespołu.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!