Sześć kompozycji francuskiej formacji Mobius Strip wydanych na płycie pod sztandarem wytwórni Musea to progresywny klimat ze zdecydowanym ciśnieniem na jazz i bogatą rockową strefę brzmień. Najkrócej można powiedzieć, że zespół Mobius Strip gra bardzo klimatycznie – w sam raz na lato, cabrio i dzięki temu wszystko na tej płycie brzmi całkowicie sympatycznie. Te wszystkie ładne dźwięki, piękne melodie mogą naprawdę oczarować nawet najwybredniejszego słuchacza.
Po uważnym poznaniu tej propozycji przyszło mi na myśl słowo: „świeżość”. Niby muza jest tu „stara” i nieinnowacyjna, ale jednak podana w sposób bardzo fresh, tym bardziej mnie zainteresowała, a chwilami nawet zaintrygowała. Dodatkowym atutem grupy jest niewątpliwa sprawność techniczna tworzących ją muzyków. A jest ich czterech: Lorenzo Cellupica, Nico Fabrizi (gra on na saksofonie i urósł do miana mojego faworyta), Eros Capoccitti i Davide Rufo.
Moim ulubionym fragmentem tej produkcji jest kompozycja „Andalusia”, która zachwyca cierpkim delikatnym pianem, a z minuty na minutę rozkręca się, by w końcu dzięki niej rozpoczęła się jedna wielka muzyczna zabawa. Powtórzę to raz jeszcze: bardzo przyjemna płyta.
