Professor Tip Top - Tomorrow Is Delayed

Artur Chachlowski

Pochodzący z norweskiego Bergen Professor Tip Top to zespół grający muzykę progresywną utrzymaną w modnym dziś stylu retro i otoczoną mocno psychodeliczną aurą.

Dla tych z Was, którzy lubią psychodeliczną muzykę rockową z późnych lat 60. i wczesnych 70. w stylu Camel, Curved Air i Renaissance nowa płyta Norwegów powinna być albumem, który spodoba się i to bardzo. No właśnie Renaissance… Nowy, szósty już w dorobku Profesora, album zatytułowany – jakże adekwatnie do obecnej rzeczywistości - „Tomorrow Is Delayed” – przynosi ważną zmianę. Po odejściu poprzedniego wokalisty Sveina Magnara Hansena jego miejsce zajęła urodzona w Niemczech Sonja Otto, która na omawianym dziś albumie nie tylko debiutuje jako główna wokalistka, ale także gra na instrumentach klawiszowych. To zdecydowanie zmiana na lepsze. Sonja jest klasycznie wykształconym muzykiem, a krystalicznie czysta barwa jej mocnego głosu chwilami do złudzenia przypomina młodą Annie Haslam.

W przeszłości miałem kilka podejść do twórczości grupy Professor Tip Top. Wszystkie nieudane. Kolejne płyty raziły mnie monotonią. Tym razem jest inaczej. I myślę, że główna w tym zasługa jest właśnie po stronie wokalistki. Począwszy od otwierającego płytę, brzmiącego bardzo oldschoolowo, utworu „Erebus” (podobno pierwotnie miał to być utwór tytułowy, jednak dramatyczne okoliczności związane z pandemią COVID-19 skłoniły grupę na zmianę tytułu na bardziej przystający do tego, co dzieje się na świecie. „Erebus” został jednak wyróżniony i stał się pierwszym singlem wydanym na kilka miesięcy przed premierą płyty, która przewidziana jest na 26 czerwca, a na rynek wypuści ją wytwórnia Apollon Records) muzyka grupy Professor Tip Top wykazuje zdecydowaną fascynację wczesnymi latami 70., a sam zespół kontynuuje na swoim nowym krążku inklinacje do analogowych brzmień retro. Vintage’owe pociągnięcia klawiszy, szlachetne dźwięki tradycyjnych syntezatorów, a przede wszystkim dominujące na tym albumie nastrojowe akustyczne gitary łączą się w rockowej psychodelii podlanej delikatnym spacerockowym sosem. Wszystko to w otoczeniu akustycznych nut, spokojnych zmian rytmicznych i dostojnego klimatu, a przede wszystkim nieśpiesznego klimatu, jakby podkreślającego fakt, że ta muzyka nie należy do rozpędzonego jeszcze nie tak dawno świata XXI wieku, lecz jest hołdem dla rockowych brzmień sprzed pół wieku.

Album „Tomorrow Is Delayed” to osiem utworów, blisko trzy kwadranse muzyki i dużo, dużo pozytywnych emocji z nią związanych. Oprócz dwóch najbardziej dynamicznych nagrań na płycie: wspomnianego już singla „Erebus” oraz ostatecznie tytułowego nagrania „Tomorrow Is Delayed”, na szczególną uwagą zasługuje wspaniała ballada „Beneath The Silence” oraz kompozycja „The Ghost Within”. To moim zdaniem dwa najmocniejsze punkty programu tego albumu. Duże brawa należą się Profesorowi za „In The Mirror”. To bardzo szlachetnie brzmiące nagranie, do którego ostatnio bardzo często wracam. Warto też zwrócić uwagę na mocno zakręcony utwór „Objet petit a”, który de facto jest mocno zanurzony w psychodelii, a zamiast wokalu mamy tu uduchowioną wokalizę oraz towarzyszącą jej somnambuliczną instrumentalizację, co sprawia wrażenie totalnie odlotowej kompozycji. Zapach zioła unosi się w powietrzu… Jakże sugestywnie w tych okolicznościach wypada rozpoczynające się zaraz po niej trzyminutowe akustyczne nagranie „Earth”, które we wspaniały sposób podsumowuje to udane wydawnictwo.

Oprócz Sonji Otto grupa Professor Tip Top AD 2020 to: Sam Fossbakk – gitara, keyboardy, śpiew oraz Stein Høgseth - gitara basowa i Charles Wise – perkusja. Ten skład brzmi zdecydowanie najlepiej ze wszystkich wcieleń tej norweskiej grupy, która funkcjonuje już na rynku od blisko 10 lat.

 

www.apollonrecords.no

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!