Ultravox – Vienna (40th Anniversary edition)

Andrzej Barwicki

Muzyka „new romantic” miała swe początki pod koniec lat 70. w Wielkiej Brytanii. Moda, która nadeszła, a wraz z nią muzyka, dały początek nowego popkulturowego stylu. Termin „new romantic" został użyty po raz pierwszy w 1981 roku przez Richarda Jamesa Burgessa (producent płyt Shock, Spandau Ballet, Adama Anta, New Edition czy Kim Wilde). Później tym terminem określono scenę muzyczną, która wyłoniła się z jednego z klubów zachodnich przedmieść Londynu. Kilka brytyjskich zespołów muzycznych tamtego okresu przyjęło ten styl i zyskało popularność nie tylko w Londynie (m.in. Duran Duran, Spandau Ballet, A Flock of Seagulls, Classix Nouveaux, Visage, Culture Club).

Gdy pod koniec 1979 roku do grupy Ultravox dołączył charyzmatyczny wokalista i gitarzysta Midge Ure, zaczął się nowy okres w historii zespołu. W lipcu 1980 roku ukazała się jedna z najważniejszych płyt rozwijającego się muzycznego noworomantycznego nurtu, a mianowicie „Vienna”. Ten już kultowy dzisiaj album to zarazem sentymentalne wspomnienia audycji „Romantycy Muzyki Rockowej” Tomasza Beksińskiego, w której po raz pierwszy w Polsce można było usłyszeć zespół Ultravox.

Dla wielu fanów „Vienna” to przełomowy album, który zwrócił uwagę na nowe brzmienie synth pop, new wave i new romantic. Z początkiem października 2020 roku, niejako celebrując 40. rocznicę premiery, wytwórnia Chrysalis wypuściła na rynek jego nowe obszerne wydanie. Myślę, że każdy sympatyk Ultravoxu na miarę swoich możliwości finansowych wybierze jedną z proponowanych wersji: 2LP, 4LP (clear vinyl box) czy też najbardziej wypasiony box set składający się z 5 płyt CD i jednego krążka DVD.

Pięciopłytowy zestaw zawiera oryginalny album, nowy miks autorstwa Stevena Wilsona, muzyczne rarytasy, fragmenty prób, koncert na żywo z St. Albans i płytę DVD z dźwiękiem przestrzennym. Znajdują się tam również współczesne notatki wszystkich czterech członków zespołu, niepublikowane zdjęcia z sesji zdjęciowej okładki albumu, a także zdjęcia z osobistej kolekcji Midge’a Ure.

W utworach zmiksowanych przez Stevena Wilsona jest nie tylko różnica czasu trwania poszczególnych nagrań, ale także można wyłapać nowocześniejsze, wygładzone brzmienie. Kolejną miłą niespodzianką jest fakt, że umieszczono tam nie tylko strony „A” lecz także „B” singli i po latach utwory je wypełniające mogą być miłym zaskoczeniem dla fanów. Zarejestrowane na taśmie próby, w przeważającej części instrumentalne, które znalazły się w obszernym boxie pozwolą nam porównać zalążki pewnych utworów z ich ostateczną dopracowaną wersją. Muzyków Ultravox na żywo niestety już razem nie zobaczymy, ale można ich wspólnego występu posłuchać. Zrejestrowany koncert miał miejsce 16 sierpnia 1980 roku w St. Albans w Anglii, w południowej części hrabstwa Hertfordshire. Oprócz kompozycji z albumu „Vienna” znalazły się tam też utwory z płyty „System Of Romance” (1978), debiutanckiego krążka „Ha!-Ha!-Ha!”, a także nagranie „King's Lead Hat” z repertuaru Briana Eno. O miłośnikach płyt winylowych i koneserach takich ekskluzywnych wersji również pamiętano (w limitowanej wersji tylko 500 egzemplarzy).

Upływający czas, techniczne możliwości realizacji dźwięku oraz zaangażowanie Stevena Wilsona mogą zrobić wiele z nagraniami sprzed lat. Tylko od nas zależy jak do tego podejdziemy i czy taką wersję zaakceptujemy. Wędrujący po pokoju przestrzenny dźwięk może zawrócić w głowie i w uszach, a na dodatek odkryć na nowo muzykę grupy Ultravox. która przed laty przebojowo wdarła się do serc fanów i do dzisiaj tam pozostała. Magia tamtego muzycznego okresu powraca teraz wraz ze wznowionym albumem „Vienna”, by w tej jesiennej aurze z każdym kolejnym odsłuchem wędrować w krainę pełnych uroku romantycznych i rockowych dźwięków W muzyce Ultravox zawsze była spora dawka romantyzmu. Ekstatyczne nastroje kreowane za pomocą instrumentów elektronicznych, pełen emocji śpiew oraz podniosłe i poetyckie teksty... Lata mijały, moda się zmieniała, zaś Ultravox i Midge Ure pozostali tacy, jacy byli przed 40 laty.

Takie nagrania, jak między innymi „Astradyne”, „Private Lives”, “Passing Strangers”, “Sleepwalk”,”Mr. X”, ”Vienna” czy “All Stood Still” pozostaną niezapomniane pomimo upływającego czasu od ich premiery. To muzyka, która przebojowo wdarła się w muzyczne zainteresowania tysięcy słuchaczy. Album „Vienna” przetrwał próbę czasu i nadal ujmuje nas swą noworomantyczną poezją od pierwszych minut aż do ostatniego dźwięku.

Warto podkreślić, że cztery dekady od premiery oryginalnych nagrań „Vienna” wciąż brzmi rewelacyjnie, a ukazanie się jej specjalnej reedycji daje nam do zrozumienia, jak ważny był Ultravox w naszym życiu, jak też jak wiele zrobił tą płytą dla rozwoju muzyki. Myślę, że Ultravox to ewenement, który pozostanie z nami nie tylko z okazji rocznicowych wydawnictw. Słuchaliśmy tej muzyki przez ponad cztery dekady, słuchamy teraz z jubileuszowej edycji „Vienny” i z całą pewnością pozostanie ona z nami na zawsze!

UltravoxViennaDeluxeEditionCD 830

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!