Riverside - Reality Dream

Bartłomiej Gajda

ImagePamiętam pierwszą trasę koncertową Riverside. Małe, kameralne sale. Garstka publiczności. Oszczędna scenografia. Tak, od niepamiętnych czasów zaczynała większość zespołów rockowych. Jednak tylko nieliczni już z chwilą wydania debiutanckiego longplaya brzmieli tak dojrzale, jak Riverside. Z chwilą debiutu muzycy od razu stali się numerem jeden na polskiej scenie rocka progresywnego. Nic więc dziwnego, że nikt nie był zaskoczony, gdy ruszali w trasę po Europie jako support Dream Theater. Dzisiaj Riverside to zespół z dużym bagażem doświadczeń. Ich dyskografię wypełniają trzy tworzące trylogię studyjne albumy, które na trwałe wpisały się we współczesną muzykę progresywną. W ciągu kilku lat zaskarbili sobie rzeszę fanów, którzy tłumnie wypełniają coraz większe sale koncertowe. Pierwszy etap zespół ma już za sobą, teraz przyszedł czas na jego podsumowanie.

Wydawnictwo Reality Dream zawiera zapis koncertu Riverside w łódzkim studio Toya i jest niezwykłe z wielu względów. Wersja dwudyskowa audio (limitowane 1000 egzemplarzy ręcznie numerowanych) dostępna była podczas ubiegłorocznej koncertowej trasy zespołu Reality Dream. Obecnie album jest białym krukiem na rynku, a jego cena na allegro sięga kilkuset złotych! Na szczęście zapis koncertu będzie dostępny na zapowiadanym wydawnictwie DVD – pierwszym w historii zespołu.

Repertuar wypełniły najbardziej charakterystyczne utwory z dotychczasowej historii zespołu. Znalazły się tutaj zarówno długie, rozbudowane suity (The Same River, Second Life Syndorme, Ultimate Trip), jak również krótsze utwory (Out of Myself, Conceiving You). Najstarsze kompozycje przeplatane są utworami z drugiej i trzeciej płyty Riverside. Początek koncertu to powrót do debiutanckiego albumu Out of Myself. Zespół sięga po sprawdzone na koncertach utwory: The Same River, Out Of MySelf. Później muzycy przenoszą nas do drugiej (Second Life Syndrome: Volte-Face, I Turned You Down) i trzeciej płyty (Rapid Eye Movement: Rainbow Box, 02 Panic Room), aby powrócić do poruszającego The Courtain Falls z debiutanckiego krążka. Na koniec otrzymujemy m.in. Back To The River, Before oraz wieńczący wieczór Ultimate Trip. W wersjach koncertowych utwory Riverside brzmią bardzo świeżo. Zagrane z dużą swobodą (Out Of Myslef), wplatanymi improwizacjami (Volte Face) jedynie potwierdzają, że to znakomicie skomponowane kompozycje. Dodatkowo gorąca atmosfera stworzona przez publiczność, burza oklasków (Rainbow Box) sprawiają, że znakomicie słucha się tych koncertowych wersji. Jak się ogląda, dowiemy się niebawem.
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok