Długi (79 minut z sekundami) album o długim, mówiącym wszystko tytule. Koncertowy krążek grupy Believe zarejestrowany w poznańskim klubie Blue Note 10 listopada 2006 roku, a więc tuż po premierze debiutanckiej płyty tej warszawskiej formacji, ale jeszcze na długo przed albumem numer 2 w jej dyskografii. Nic więc dziwnego, że płytę wypełnia prawie wyłącznie materiał znany z wydawnictwa pod tytułem „Hope To See Another Day”. Właściwie to zespół kierowany przez związanego niegdyś z grupą Collage gitarzystę Mirka Gila wykonał podczas tego koncertu po kolei cały program swojego pierwszego albumu, dokładając mniej więcej w połowie występu utwór „Beggar” pochodzący z solowego krążka Mistera Gila „Alone” (1998).
Nie miałem okazji widzieć tego koncertu na żywo, ale podobno tamtego wieczora to właśnie Believe dostał najwięcej oklasków od poznańskiej publiczności. A przecież w trakcie zorganizowanego przez agencję Oskar festiwalu „Art Rock Festival 2006” występowały na scenie jeszcze takie tuzy, jak nasz After czy niemiecki Sylvan. Nie wątpię, że tak było, gdyż znam wielkie koncertowe możliwości Believe, chociażby z bardzo udanego występu w Krakowie poprzedzającego show Fisha w ramach jego wspaniałego „Clutching At Stars Tour”. I wyraźnie słychać na tej płycie, że Believe to doskonale prezentujący się na scenie zespół posiadający w swoim składzie co najmniej trzy wielkie osobowości muzyczne: rewelacyjnie grającego Mirka Gila („pierwsza gitara Rzeczypospolitej…”), skrzypaczkę Satomi oraz wokalistę Tomasza Różyckiego (nie wiem czy ktoś pamięta, że to pierwszy wokalista grupy Collage, który tak pięknie śpiewał na płytowym debiucie tego zespołu pt. „Baśnie”, 1990r.). Tego ostatniego nie ma już dzisiaj w grupie Believe, dlatego też niniejszy krążek jest nie tylko zapisem naprawdę bardzo dobrego występu tego zespołu, ale i zatrzymanym w czasie ważnym kadrem w jego biografii.
Doskonały show, który Believe zaprezentował tamtego wieczoru był niewątpliwie jednym z najważniejszych momentów w biografii tej grupy. Na szczęście w zamiarze organizatora festiwalu od samego początku było wydanie płyty CD z tego występu. Koncert został profesjonalnie nagrany (Radek Bartczak) i oto po blisko trzech latach cały materiał wydany w formie atrakcyjnego graficznie digipacka jest do dyspozycji fanów polskiego, choć angielskojęzycznego, progresywnego rocka. Naprawdę warto się z nim zapoznać.
