Wicked Minds - From The Purple Skies

Artur Chachlowski

ImageWłoskie zespoły artrockowe zawsze słynęły ze sporej klasy wykonawczej. W latach 70-tych z powodzeniem zasłynęły przecież na arenie międzynarodowej grupy PFM, Le Orme, czy Banco. Również i współcześnie wykonawcy z Italii wielokrotnie dowodzą, że nie liczą się dla nich trendy i mody, a po prostu bezkompromisowo grają swoją własną ukochaną muzykę. Muzykę często określaną mianem „retro prog”. Tu z kolei doskonałym przykładem są zespoły The Watch, London Underground, czy recenzowany w tym miejscu przed miesiącem zespół Il Castello Di Atlante. Do tego grona zaliczyć też można formację Wicked Minds. Gdy słuchamy nagrań tej grupy z jej debiutanckiej płyty „From The Purple Skies” odnosi się wrażenie jakby czas zatrzymał się pierwszej połowie lat 70-tych. Zespół pochodzi z Piacenzy i występuje w klasycznym pięcioosobowym składzie. Już sam rzut oka na wykaz instrumentów, na których gra pianista Paolo Negri daje obraz czego należy spodziewać się po brzmieniu Wicked Minds: organy Hammonda, melotrony, moogi, grand piano... I rzeczywiście, za pomocą tego instrumentarium udaje się wykreować klasyczne, przyjemnie archaiczne, ale zarazem świeże brzmienie. Cały czas pozostajemy w nastroju, kojarzącym się z wczesnymi produkcjami spod znaku Uriah Heep, czy Deep Purple. Znajdujemy tu nawet przeróbkę słynnego utworu „Gypsy”, który obok nagrania tytułowego i 18-minutowej suity „Return To Uranus” należy do najlepszych utworów na płycie. Króluje na niej soczyste, tętniące życiem brzmienie organów, fantastyczne gitarowe unisona (Lucio Calegari) oraz doskonale spisująca się sekcja rytmiczna (Andrea Concarotti – Enrico Garilli). No i ten wokal (J.C.) – czysty, wyrazisty, pozbawiony śladu włoskiego akcentu. Pełen profesjonalizm. Słuchając tego albumu doświadcza się podobnych wrażeń, jak przy syndromie „poznawania płytowej kolekcji starszego brata”. Jakby odkrywało się jakiś zapomniany muzyczny klejnot sprzed 30 lat. A to przecież muzyka jak najbardziej współczesna. Chwała za to muzykom z Wicked Minds. Chwała im za to, że tak udanie potrafią oddawać ducha tamtych wspaniałych czasów.
MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok