W ślad za dotychczasowymi trzema boxami z płytami grupy Genesis ( „1970-1975”, „1976-1982” oraz „1983-1998” ) ukazuje się kolejny zestaw zremasterowanych krążków, które zapewne przyprawią fanów tej legendarnej grupy o szybsze bicie serca. Tym razem ukazuje się zestaw z koncertowymi albumami Genesis, obejmującymi lata 1973-2007.
Jak wiadomo w tym czasie ukazały się następujące oficjalne koncertowe krążki Genesis:
1. „Live” (1973)
2. „Seconds Out” (1977)
3. „Three Sides Live” (1982)
4. „The Way We Walk – The Shorts” (1992)
5. „The Way We Walk – The Longs” (1993)
6. “Live Over Europe” (2007)
I tak w koncertowym boxie płytę „Live” uzupełniono bonusowymi nagraniami ze Shrine Auditorium w Los Angeles z 24 stycznia 1975 roku. 20-minutowa sekcja zawiera pięć zagranych na żywo tematów, które pochodzą ze słynnego „Baranka na Broadwayu”. Do albumów „Seconds Out” oraz „Three Sides Live” (z czwartą „stroną” także koncertową) nie dołożono żadnych dodatkowych nagrań. Natomiast wydane na płytach w 1992 i 1993 roku krótkie („The Shorts”) i długie („The Longs”) utwory zmiksowano w jedną całość, ale ustawiono je w kolejności odzwierciedlającej prawdziwą setlistę koncertów Genesis z tamtego okresu (była to trasa promująca album „We Can’t Dance”).
Zgodnie z tradycją poprzednich boxów, również i ten koncertowy zestaw uzupełniono dodatkowym krążkiem z wcześniej niepublikowanymi nagraniami. Jest nim „Live At The Rainbow 1973”, który jest pełną wersją koncertu grupy z Peterem Gabrielem na pokładzie. Jego fragmenty znalazły się wcześniej na wydawnictwie „Genesis Archive 1967-1975”, które ujrzało światło dzienne w 1998 roku. I tak, koncert w sali The Rainbow składa się z następujących utworów: „Watcher Of The Skies”, „Dancing With The Moonlight Knight”, „The Cinema Show”, „I Know What I Like (In Your Wardrobe)”, „Firth Of Fifth”, „The Musical Box”, „More Fool Me”, „The Battle Of Epping Forrest” i „Supper’s Ready”, z tym, że „Watcher Of The Skies” i „The Musical Box” znalazły się tylko na krążku DVD, bo nie zmieściły się na ograniczonej do zaledwie 80 minut płycie CD. Podkreślmy, że wersja DVD nie zawiera materiału wizualnego, a jedynie pełny koncert z nowym miksem dźwięku w systemie 5.1 Surround. I jeszcze jedna adnotacja dotycząca nowego udźwiękowienia: Dolby 5.1 Surround zastosowano tylko na płytach „Live”, „Seconds Out” oraz „Live At The Rainbow 1973”.
Pomimo niezaprzeczalnej ekskluzywności, odnoszę wrażenie, że z kolekcjonerskiego punktu widzenia ten koncertowy box grupy Genesis stanowi najmniejszą wartość dodaną spośród wszystkich dotychczasowych reedycji. Tak naprawdę jedynym godnym uwagi niepublikowanym wcześniej materiałem, jest koncert z The Rainbow, a właściwie tylko ta jego część, która nie znalazła się w programie boxu „Genesis Archive 1967-1975”. No, może jeszcze wspomniana powyżej 20-minutowa bonusowa sekwencja dołożona do płyty „Live”… Ale to dodatek mniejszego kalibru.
Coś mi się wydaje, że tym razem koncertowy zestaw sprzeda się po prostu na zasadzie „prawa serii”. Kolekcjonerzy i oddani sympatycy Genesis z pewnością zechcą postawić sobie na półce obok zielonego, niebieskiego i bordowego pudełeczka, także i ten nowy, szary koncertowy box. Tak właśnie zrobiłem i ja, choć mam tym razem wrażenie, że ktoś zdrenował moją kieszeń. Tym bardziej, że w przypadku boxu „Live 1973-2007” zastosowano sprytny chwyt marketingowy: w pudełku zostawiono puste miejsce na wstawienie albumu „Live Over Europe”, który jest dokumentem ostatniej (miejmy nadzieję, że NA RAZIE ostatniej) trasy koncertowej zespołu. Jak pamiętamy, wypełniają go utwory wyjęte pojedynczo ze wszystkich (poza polskim) europejskich koncertów Genesis, które miały miejsce latem 2007 roku. Ale pamiętajmy też, że przed dwoma laty można było zakupić nie „ścinki” z tej trasy, ale pełnowymiarowe albumy ze wszystkich koncertów, które wówczas dał Genesis. Ja (i zapewne tysiące polskich fanów też) sprawiłem sobie pełny zapis chorzowskiego występu zespołu. Wydawało mi się, że w tej sytuacji płyta „Live Over Europe” nie będzie mi do niczego potrzebna. Teraz, gdy w boxie „Live 1973-2007” czeka na nią pusta przegródka (wszak tytuł wydawnictwa, a właściwie jego końcowa cezura, zobowiązuje), wygląda na to, że uruchomiona potężna machina marketingowa krzyczy do mnie: BUY, BUY, BUY… No i co mam teraz zrobić?... Już zamówiłem sobie album „Live Over Europe” i pewnie niedługo włożę go w puste miejsce. A zaraz potem pewnie złapię się za głowę, że za cztery koncertowe nagrania z The Rainbow, które stanowią największą „niepublikowaną” wartość dodaną zapłaciłem (sumując ceny boxu i płyty „Live Over Europe”) w sumie prawie 500 złotych…