Brain Connect to zespół grający instrumentalną muzykę utrzymaną w stylu: prog rock/ experimental/ fusion. Został powołany do życia w listopadzie 2005 roku w Zawierciu przez Przemysława Całusa oraz Marcina Szlachtę, którzy pomimo wielu zmian personalnych jako jedyni przetrwali w Brain Connect do dzisiaj.
Zanim jednak zaczęli grać muzykę, która cieszyła ich najbardziej, kilka lat wcześniej tworzyli skład death metalowej kapeli o nazwie Host. Po rozpadzie Hosta, Całus i Szlachta postanowili stworzyć kapelę o oryginalnym, technicznym brzmieniu. Problemem było jednak znalezienie miejsca na próby oraz brak sprzętu, na który perkusista i basista musieli sobie dopiero zapracować. Z ich inicjatywy powoli kształtowała się wyrazista stylistyka, która nabierała coraz ciekawszej formy. Przez kilka miesięcy gry we dwójkę muzycy nabyli sporego doświadczenia. Wtedy to w ich głowach powstała nazwa zespołu, która ma wiele wspólnego z wcześniejszym ich doświadczeniem, ciągłym odkrywaniem siebie oraz nieprzewidywalną improwizacją i współodczuwaniem różnych muzycznych światów.
Po czterech miesiącach „samotnej” gry skład grupy Brain Connect zasilił gitarzysta Marek Makieła, z którym to wcześniej Przemek grywał w szkolnej kapeli Different State Of Mind. Niedługo potem do grupy dołączył grający na klawiszach Tomasz Zwoliński.
W tym składzie panowie pracowali nad materiałem, który miał się znaleźć na planowanej płycie demo. W międzyczasie, licząc że znajdą odpowiedniego wokalistę, skompletowali 8 utworów, które już w lutym 2007 roku zostały nagrane w warunkach domowych i jako demo pt. „Handmade” rozpowszechniane były darmowo poprzez internet.
Materiał demonstracyjny zdobył niewielkie, aczkolwiek zauważalne zainteresowanie wśród miłośników tego typu muzyki.
Przemek i Marcin dążąc do coraz bardziej płynnego brzmienia, postanowili zreformować swój zespół i od lipca 2007 roku powrócili do grania we dwójkę. W tym czasie powstały nowe pomysły oraz trwały poszukiwania odpowiednich muzyków, którzy mogliby dzielić pasję dwóch filarów Brain Connect.
Pod koniec roku dołączył do nich gitarzysta z Katowic, Michał Ziaja, i trwa on w składzie do dzisiaj. Jako trio, członkowie Brain Connect skupili się na dokończeniu prac nad premierowym materiałem. W październiku 2008 roku zespół odniósł pierwszy większy sukces i został zakwalifikowany na Go Rock Festiwal w Stalowej Woli. Po koncercie eliminacyjnym, który odbył się 25 października zespół głosami jury zakwalifikował się do finałowej szóstki, a basista Marcin Szlachta otrzymał w tym przeglądzie specjalne wyróżnienie.
W pierwszym półroczu 2009 roku grupa nastawiła się na udział w ogólnopolskich przeglądach zespołów rockowych. Brain Connect zakwalifikował się na koncerty eliminacyjne: wRock 2009 we Wrocławiu, Maj Music Festival w Katowicach, Jura Rock Festiwal w Łazach oraz Przegląd Zespołów Rockowych w Bełchatowie
Pod koniec minionego roku Brain Connect zrealizował swoje pierwsze w pełni profesjonalne nagrania i wydał je na 30-minutowej EP-ce „Get On Time”. Zawiera ona 5 premierowych kompozycji, z których trzy połączone są w trwający kwadrans cykl zatytułowany „Bullet”.
Na wydawnictwie „Get On Time” zespół dał się poznać jako już dojrzały i dobrze ukształtowany zespół, który pewnie podąża w wybranym przez siebie kierunku. Myślę, że na muzykę Brain Connect powinni zwrócić szczególną uwagę sympatycy jazz rockowych instrumentalnych dźwięków spod znaku grup Spaced Out, Liquid Tension Experiment czy Joe Satrianiego. Warto podkreślić, że dzięki częstemu używaniu instrumentów klawiszowych produkcje Brain Connect wyłamują się jednoznacznemu wpisywaniu ich w typową konwencję pod nazwą „eksperymentalny gitarowy rock”.
Młodzi muzycy ze Śląska nie działają na poletku, które zagwarantowałoby im szybki medialny awans. Decydując się na granie, było, nie było, niszowej muzyki pozostają wierni swoim muzycznym ideałom i w sposób dojrzały prezentują swoje niemałe już umiejętności. Z pewnością niedługo zaprezentują się publiczności w materiale z pełnowymiarowej płyty. Życzę im konsekwencji, cierpliwości i pokory w tym co robią. I jestem przekonany, że wcześniej (oby!) czy później, ale prawdziwe sukcesy pojawią się na pewno.
