„Białystok Muzyczny 2009” to niezwykle interesująca składanka wydana przez Fundację M.I.A.S.T.O. Białystok, której celem jest wspieranie i promowanie artystów działających w stolicy Podlasia. Jest ona zarazem podsumowaniem tego, co ciekawego działo się w ubiegłym roku na białostockiej scenie muzycznej. A sądząc po muzyce wypełniającej ten album, to działo się tam całkiem sporo. Na album trafiło dziewiętnaście wyłonionych drogą konkursu utworów, których wykonawcy to zarówno znani szerszej publiczności artyści, jak i absolutni debiutanci.
Ogromną zaletą tego wydawnictwa jest jego różnorodność stylistyczna. Znajdziemy tu: nowoczesnego rocka (zespół Colinrope), pop rocka (Schody, In Your Fear), zgrabny pop (5Set5, Acoustic Works), flamenco (D’Accord), kabaretową piosenkę aktorską (Pif Paf), elektroniczny ambient (Miłka & Jacaszek), rap (Cira & Nikon, PBK), death metal (Saint Hill), stylowe granie z elementami klasycznego rocka (Sami Muzycy – w ich utworze pobrzmiewają jakby cytaty z „The Return Of Giant Hogweed” Genesis), bluesa (The Hardworkers), rock gotycki (Via Mistica), a także metal (Cochise, Rima, Hellraizer). W gronie tym znajduje się też nasz dobry znajomy – Rafał Żak, który pod szyldem Ordinary Brainwash wykonuje utwór „Fracture”, znany nam już doskonale z wydanej niedawno przez Lynx Music płyty „Disorder In My Head”.
Z powyższego opisu widać, że spektrum stylistyczne jest dość rozległe, ale zwykle tak właśnie bywa przy tego typu składankach. Okazuje się, że Białystok to miasto o ogromnym potencjale twórczym i że działa w nim wiele ciekawych i obiecujących zespołów. I choć niektórym wydaje się, że Podlasie leży na głębokich rubieżach polskiej sceny muzycznej, to niniejsza kompilacja dowodzi, że na tamtejszym rynku działa spora rzesza młodych, ambitnych twórców, którzy – tego życzę wszystkim – z pewnością już wkrótce ruszą szeroką ławą na ogólnopolskie branżowe listy przebojów.
Młodym białostocczanom życzę uporu i cierpliwości. Gratuluję im też takiego mecenasa, jakim jest Fundacja M.I.A.S.T.O. Białystok. Myślę, że Wasi rówieśnicy z innych pięknych polskich miast mają Wam czego zazdrościć.
I jeszcze jedna uwaga. Projekt „Białystok Muzyczny” w swoim założeniu ma być realizowany cyklicznie. Dlatego pewnie już za kilka miesięcy należy spodziewać się kolejnej jego odsłony, już z datą „2010” w tytule. Jako że płyty z tej serii nie są przeznaczone do sprzedaży, warto skorzystać z adresu internetowego Fundacji www.fmb.org.pl. Można dzięki niemu zapoznać się bliżej z mnóstwem naprawdę interesującej i wartościowej muzyki. I nie tylko muzyki. Bo w Białymstoku, w świecie kultury, naprawdę dzieje się dużo ciekawego.
P.S. Informacje o wszystkich zespołach, których nagrania znalazły się na tym albumie dostępne są na stronie http://www.muzyczny.bialystok.pl.