Noi jak zrecenzować ten niecodzienny digipack w potrójnej wersji CD. No jak?
Zacznijmy od sprawcy. Otóż, wszystkiemu „winny” jest jeden jedyny jegomość - Artur Chachlowski. Dla niewtajemniczonych informacja, iż to zasłużony muzyczny dziennikarz krakowskiego Radia Alfa, który od piętnastu już lat prowadzi na antenie tej stacji swój autorski program "Mały Leksykon Wielkich Zespołów". I właśnie ze względu na te 15 lat, postanowił wydać kompilację, która w jakiś sposób uświetniłaby tę okrągłą rocznicę. I oczywiście udało mu się to w 100 %.
W swoich audycjach Artur przedstawia muzykę szeroko rozumianą jako progresywną, znajdziemy w nich neoprogrock, art rock, rock progresywny i czasem cięższe klimaty też się przewiną.
Kompilację (jej zawartość szczegółowo opisana jest tutaj) mógł zacząć tylko jeden utwór - pendragonowy "Guardian Of My Soul", czyli kompozycja, której fragment od wielu lat otwiera "MLWZ". To taki fakt muzyczno - historyczny, pomysł bardzo fajny, otwierający całość tej muzycznej niezłej "jatki". O muzyce zawartej na albumie nie piszę. Bo po pierwsze, jest jej bardzo dużo, a po drugie - szeroki rozrzut stylistyczny poszczególnych wykonawców powoduje, że brakłoby miejsca i czasu, by to wszystko ogarnąć. Co innego ze słuchaniem. Bo takiej muzyki trzeba po prostu uważnie posłuchać. I nie żałować czasu na jej poznanie. A jest tego w sumie aż 34 utwory i blisko 4 godziny muzyki.
Całość została opatrzona 24-stronicową książeczką, w której znajdziemy długą opowieść autora tej składanki o historii jego muzycznej drogi oraz liczne zdjęcia bohatera tego wydawnictwa z artystami, z którymi przez te lata miał okazję się spotkać.
Muzycznie, jest to dla każdego lektura obowiązkowa. Grają znane i lubiane grupy. Polecam bardzo.
A z mojej strony wielkie uznanie dla Artura i jego pracy!
