„Ghost Of The Universe – Behind The Black Curtain” to najnowszy studyjny album legendarnego wokalisty rockowego Grzegorza Kupczyka nagrany z jego zespołem CETI. Kupczyk powraca w niezwykłej formie z bardzo oryginalną propozycją zagraną na światowym poziomie, utrzymaną w klimacie produkcji na miarę Ozziego Osborne’a czy innych tuzów światowego hard rocka. To przykład rasowego i klasycznego hardrockowego grania z najwyższej półki. Grzegorz Kupczyk i CETI swoją najnowszą płytą pragnęli sięgnąć do korzeni i do tak obecnie pożądanego przez fanów brzmienia. Jest to jednak nie tylko powrót do najlepszych źródeł i tym samym do własnej oryginalnej idei czy warstwy brzmieniowej samego CETI, ale to także całkowicie nowe spojrzenie na ten gatunek wyrastające z najnowszych światowych trendów.
Nowa płyta CETI z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagających i wyrafinowanych odbiorców. Nie trzeba dodawać, że oprócz klasycznego w swojej treści i formie brzmienia CETI, na płycie słychać dojrzały i jak zawsze wyjątkowy głos Grzegorza Kupczyka - a to przecież postać na polskiej scenie, z którą może równać się niewielu, a którego dorobek i historia nie wymaga rekomendacji. \Na potrzeby tej produkcji wokal Kupczyka stał się dużo mroczniejszy w swoim wyrazie, podobnie zresztą jak sam klimat płyty, która zyskała mocno gitarowy wymiar. W ogóle podejście do gitar i solówek na tej płycie znacznie ją rożni od poprzednich symfonicznych produkcji CETI, takich, jak na przykład ostatni album studyjny „Perfecto Mundo” - a przypomnijmy jeszcze, że CETI to także grupa, która jako jedyna spośród zespołów gatunku hard/heavy może pochwalić się koncertem w wersji symfonicznej ze swoją twórczością przygotowanym z orkiestrą i chórem, a zaprezentowanym w ramach obchodów jubileuszu zespołu w roku 2009 i 2010. Jako jedyni w Polsce zagrali oni w tak niezwykłych dla hardrockowców miejscach, jakim są filharmonia czy opera – nawet na świecie są może 3-4 tego gatunku zespoły, które mogą się pochwalić podobnym osiągnięciem.
„Ghost Of The Universe – Behind The Black Curtain” to już czternasty album w dwudziestojednoletniej historii grupy obecnie zaliczanej do czołówki polskiej sceny hardrockowej. Materiał na płycie został nagrany na tzw. 100 % i nie ma żadnych sztucznych efektów. Tym razem Grzegorz Kupczyk zrezygnował z samodzielnego pisania tekstów, powierzając to zadanie Tomaszowi Staszczykowi, a za realizację i produkcję nowego krążka odpowiada Mariusz Piętka z MP Studio. Płyta jest w całości anglojęzyczna i zawiera 10 utworów. Nie znajdziemy na niej żadnej ballady. Jest jeden utwór instrumentalny w pewien istotny sposób kluczowy dla płyty i stanowiący część jej tytułu, czyli „Behind The Black Curtain”. Ale fani CETI nie muszą się też obawiać, bo na przykład tak charakterystyczne dla poprzednich produkcji kantyleny wokalne nie zniknęły całkowicie, są nadal obecne, jednak nieco inaczej podane. Najbardziej typowy dla CETI w sferze wokalnej jest z pewnością utwór tytułowy, czyli "Ghost Of The Universe" oraz "In The Eyes Of Rising Sun".
Aby przekonać się czy tak jest naprawdę i czym naprawdę nas zaskoczy Kupczyk i jego CETI trzeba sięgnąć po tę najnowszą produkcję i poznać ją dokładnie. Do jednego z utworów, a noszącego tytuł „Anywhere”, został nagrany wideoklip. W planach jest nagranie jeszcze dwóch teledysków. Za obraz graficzny płyty odpowiada z sferze pomysłu sam Grzegorz Kupczyk, a jego wykonawcą jest utalentowany młody artysta Marcin Mroczek, którego zasługą jest nadanie ciągłości projektowi graficznemu singla i płyty "Ghost Of The Universe", albowiem motyw graficzny okładki singla przewija się w książeczce właściwej płyty. Okładka w swoim założeniu ma kojarzyć się ze spektaklem teatralnym nawiązując do nastroju poprzedzającego sztukę, choć nie bez tak charakterystycznego dla klimatu hardrocka na poły poważnego, a na poły żartobliwego wyrazu rodem z powieści Edgara Allana Poe. Zanurzmy się zatem w tej najnowszej produkcji wielkiego głosu polskiego rocka, Grzegorza Kupczyka, oraz grupy CETI. Spróbujmy wraz z nimi wywołać „Ducha Wszechświata”.
