Various Artists - A Taste Of Belgium...

Artur Chachlowski

ImageDobrych pomysłów marketingowyh nigdy dosyć. Szczególnie jeżeli dotyczą one promocji ciekawej art rockowej muzyki. Na fajny pomysł wpadli autorzy dwóch najpopularniejszych belgijskich portali internetowych poświęconych muzyce progresywnej: waloński Prog-Nose  oraz francuskojęzyczny Prog Resiste. Wydali oni album pt. „A Taste Of Belgium” z nagraniami ośmiu wykonawców art rockowych pochodzących z Belgii. Znajdujemy na nim nagrania mało jeszcze popularnych w Europie zespołów, spośród których tylko kilka ma za sobą swój płytowy debiut. Ale sądząc po jakości prezentowanego przez nie repertuaru już niedługo, przynajmniej o niektórych, powinno być naprawdę głośno.

Każdy z wykonawców prezentuje się na tej kompilacji w jednym utworze i trzeba szczerze przyznać, że wszystkie one oddają szerokie spektrum tego, co aktualnie muzycznie dzieje się w „prog rockowej” Belgii. Spośród działających tam obecnie zespołów brakuje w tym zestawie chyba tylko grupy Mindgames. Nie sposób omawiać utwór po utworze, każdego kolejnego rozdziału tego wydawnictwa. Mija się to z celem. Trzeba po prostu wysłuchać każdego z nich oddzielnie i wyrobić sobie odpowiednie zdanie na temat aktualnej kondycji belgijskiego art rocka. Przyjrzyjmy się lepiej spisowi poszczególnych utworów:

1. Panopticum – ”Say No More” (6:02)

2. Madelgaire – “Regrets” (9:19)

3. Quantum Fantay – “Niek Shlut” (7:36)

4. Beyond The Labirynth – “(Tearing Down The ) Icons” (6:54)

5. Ghiribizzi – “Don’t Fear The Unknown” (7:04)

6. AmAndA – “Demain” (6:36)

7. Kharma Depth – “Second Chance” (10:52)

8. Globalys – “Eagle, Eggs & Bacon” (10:47)

Czy te nazwy komuś coś mówią? Przyznam, że tylko o niektórych (Panopticum, Ghiribizzi) słyszałem wcześniej i prezentowałem je w audycji Mały Leksykon Wielkich Zespołów. Ale od razu powiem, że nie tylko te dwa prezentują bardzo wysoki poziom wykonawczy. Zwracam szczególną uwagę na grupy Globalys, Beyond The Labirynth, a przede wszystkim Madelgaire. Wypada jeszcze dodać, że płyta zaopatrzona jest w sporych rozmiarów książeczkę, wewnątrz której znajdujemy szczegółowe informacje w trzech językach (angielskim, walońskim i francuskim) na temat poszczególnych zespołów i ich biografii. Na okładce widnieje przepięknie zapakowane pudełko, które kusi niczym bombonierka pełna słodkich belgijskich czekoladek. Wystarczy je tylko rozpakować, wyciągnąć płytę, włożyć do odtwarzacza i smakować, smakować, smakować...

Kilka lat temu na naszym krajowym podwórku firma Lynx Music wzięła się za realizacje podobnej idei i wypuściła kilka składankowych albumów z cyklu „Polski Art Rock”. Podejrzewam, że finansowych kokosów na nich nie zrobiła, ale wiem też, że we wspaniały sposób rozpropagowała w całym prog rockowym świecie wiedzę o tym, że jest taki kraj, jak Polska i że sporo dobrego się w nim dzieje. Przynajmniej w zakresie muzyki progresywnej...

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!