Hansi Cross to poważany w rodzimej Szwecji artysta, właściciel specjalizującej się w promowaniu progresywnych wykonawców wytwórni płytowej Progress Records. To dzięki niemu świat usłyszał o takich zespołach, jak Galleon, Spektrum, czy Grand Stand. Od wielu lat Hansi wydaje też płyty z własnym zespołem, które firmuje nazwą Cross. „Playgrounds’ jest już 8 albumem w jego dorobku. W jego nagrywaniu towarzyszyli mu Lollo Andersson (bg) oraz Tomas Hjort (dr). Grą na reszcie instrumentów oraz śpiewem zajął się sam Cross i jak się okazuje wyszła z tego całkiem zgrabna płyta. Już sam jej początek, instrumentalny wstęp do kompozycji „Let The Play Begin” swoim chwytliwym motywem potrafi mocno zaintrygować i choć reszcie tego utworu brak tej samej siły, to ten fajny motyw kilkakrotnie powraca w jego trakcie, pozostawiając po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Potem na płycie ”Playgrounds” krzywa ładunku emocjonalnego nieco opada, lecz na samym jego końcu znajdujemy suitę „Mesmerizing Enterprize”, która od pierwszego do ostatniego dźwięku trzyma w napięciu, przykuwa uwagę i cieszy uszy spragnionych szlachetnych art rockowych dźwięków słuchaczy. W utworze tym można znaleźć wszystko, co kojarzy się z dobrym progresywnym klimatem, a już najlepiej wypadają świetne harmonie wokalne z gościnnym udziałem Lizette von Panajott (Spektrum). Podkreślić warto jeszcze niezły instrumentalny utwór „The Battle Of Thalyma” z dość ciekawą partią skrzypiec oraz potężną, pełną gitarowych szaleństw i keyboardowo – gitarowych pojedynków kompozycję „Enter The Game”. Wśród 7 nagrań znajdujemy więc 4 perełki, a reszta to w sumie także dość solidne numery. Dlatego tez album „Playgrounds” śmiało można uznać za udaną pozycję w dyskografii Hansi Crossa i polecić uwadze sympatyków dobrego, solidnego neoprogresywnego grania.
Cross - Playgrounds
, Artur Chachlowski