Piotr Rogucki znany jest przede wszystkim z działalności w zespole Coma, jednak jego dyskografia, poza tą wydaną z macierzystą grupą, obejmuje także dwie solowe płyty: „Loki - Wizja dźwięku” i „95-2003”. Koncert, który odbył się 23 lutego 2014 roku w Kijów Centrum promował wyłącznie solowy repertuar artysty.
Był to występ akustyczny. Na początku wokalista pojawił się na scenie solo z gitarą, ale po kilku chwilach dołączył do niego duet „Szczypiorsi” w osobach Martina i Andrew. Martin grał na wiolonczeli, basie i klawiszach, a Andrew na instrumentach perkusyjnych. O ile pierwszy utwór został niemal wyłącznie zaprezentowany przez samego artystę, o tyle drugi - „Nie Bielsko” (notabene bardzo przypominający „Sunday Morning” grupy The Bolshoi), jak i kolejne utwory, zostały wykonane przez pełne trio. Piotr Rogucki nie ograniczył się tylko do zagrania koncertu. Pomiędzy utworami serwował publiczności rozmaite opowieści, w tym także te, związane z Krakowem (warto przypomnieć, że ukończył on Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie). Nie zabrakło także miejsca na interakcje ze zgromadzonymi w kinie Kijów Centrum fanami. Przed utworem „Sopot” muzyk nawiązał do programów typu „talent show” (przypominam, iż uczynił to nie bez powodu, ponieważ obecnie zasiada on w składzie jury programu „Must be the music”). Dopełnieniem całości występu były sekwencje wyświetlane na ekranie kinowym umieszczonym z tyłu sceny oraz na mniejszych, znajdujących się na jej obrzeżach. Artysta pozwolił sobie na drobne żarty i aluzje do osób, które co jakiś czas na moment wychodziły z sali i wracały. Warto też dodać, iż artysta był zastawiony dwoma mikrofonami, z czego jeden przepuszczony przez efekty dźwiękowe był używany do śpiewania, zaś drugi do zapowiedzi.
Po głównej części koncertu miał miejsce jeden bis, zaś tuż przed godziną 22:00 zakończył się ten występ. Chwilę później była okazja do spotkania z artystą i robienia sobie z nim wspólnych zdjęć, jak również zdobywania autografów.