Twelfth Night: Night 10 - Reaktywacja (MMX)

Janusz Groth

Night 10: Reaktywacja - MMX

Image"Nigdy nie mów nigdy"... Po dwudziestu latach od rozpadu, zespół Twelfth Night reaktywował się w 2007 roku i to w bardzo specyficznej, można by rzec, otwartej formule, gdyż grupa nie miała stałego składu. Chęć wspólnych występów była (i wciąż jest) wielka, jednakże muzycy ciągle pochłonięci są wieloma innymi obowiązkami - pracują, mają rodziny, nie mieszkają też tak blisko siebie jak dawniej. Umówienie się na próby czy koncerty nie jest więc łatwe. Dlatego poszerzono grono muzyków, tak aby dało się funkcjonować.

Od lat jedynym stałym członkiem grupy jest jej perkusista, manager i główny animator Brian Devoil. Na basie gra najczęściej Clive Mitten. Wokalistą jest najczęściej Andy Sears. Funkcje gitarzysty sprawują Andy Revell lub Roy Keyworth z grupy Galahad. Na klawiszach gra najczęściej kolejny muzyk Galahad - Dean Baker. Z kolei Mark Spencer, który współpracował już z Twelfth Night w latach 80. i był nawet przymierzany na zastępcę Andy Searsa, pełni obecnie funkcję jokera. Wspomaga zespół na scenie jako szósty muzyk, grając na basie, gitarze lub klawiszach, a w miarę potrzeby "wskakuje do pierwszej piątki", zastępując jednego z muzyków. Bywało, że pod nieobecność Andy Searsa pełnił on nawet funkcję głównego wokalisty. W zasadzie obok Briana Devoil, to obecnie postać numer dwa w zespole. Zdarzyło się też, że grupę wspomagał także basista Andy Faulkner (ex-Walking On Ice i Jump).

ImageJak na razie nic nie zapowiada powstania premierowego materiału. Od lat w czasie koncertów zespół prezentuje wybór najciekawszych kompozycji z przeszłości. Jeden z takich wspominkowych koncertów z maja 2010 roku został nagrany oraz sfilmowany i wydany w formie 2DVD i 2CD pod tytułem „MMX”. Na małej klubowej scenie Twelfth Night zaprezentował się jako sekstet: Devoil, Mitten, Sears, Keyworth, Baker, Spencer. Zagrali dwugodzinny koncert i przedstawili przekrój swoich dokonań z przeszłości. W repertuarze znalazła sie nawet instrumentalna kompozycja "Fur Helene I" pamiętająca początki działalności formacji. Pewnym zaskoczeniem jest bardzo silna reprezentacja ostatniego studyjnego albumu, którego klęska była powodem rozpadu zespołu. O ile nie dziwi wykonanie epickiego "Take A Look", to sięgnięcie po utwory "The Craft", "Last Song" i "Theatre" może budzić spore zdziwienie. Zostały one jednak zagrane w innych aranżacjach niż studyjne pierwowzory. Pozbawione efektów dźwiękowych i „plastikowych” syntezatorów, za to z ostrzejszymi gitarami, nieźle wpasowały się w resztę repertuaru i muszę przyznać, że stanowią jedną z atrakcji tego wydawnictwa. Kolejną atrakcją może być wykonanie "The Collector" - długiej 19 minutowej kompozycji, będącej jednym ze najmocniejszych punktów występów z czasów, gdy mikrofon dzierżył w dłoni nieżyjący już Geoff Mann. Po raz ostatni zespół wykonywał ją na żywo w 1983 roku. Reszta programu koncertu jest już bardzo przewidywalna i można by napisać: obowiązkowa: "The Ceiling Speaks" na wejście, "Love Song" na pierwszy bis, a pomiędzy nimi m.in: "We Are Sane", "Creepshow", "Fact And Fiction", "First New Day" i "This City".

Bardzo podoba mi się sposób sfilmowania koncertu. Bez nowoczesnych „wodotrysków”, bez ciągłej zmiany ujęć. Na obrazie widzimy zespół oczami widza. Także oglądając DVD można poczuć się jak osoba uczestnicząca w koncercie, a nie oglądająca długi teledysk zrealizowany w czasie koncertu (tak jak np. dziesiątki płyt DVD realizowanych w Teatrze Śląskim).

"MMX" to bardzo udane wydawnictwo. Dla starych fanów to wzruszająca podróż w przeszłość, dla nowych - świetne wprowadzeni w muzykę grupy. Profesjonalnie zagrany i bardzo dobrze dobrany repertuar, na którego atrakcyjność wpływa także fakt przedstawienia części materiału w lekko zmienionych aranżacjach. Co prawda nie ma tu magii albumu "Live And Let Live", ale, jak powyżej napisałem, słuchanie "MMX" i tak sprawia sporą frajdę. W tym przypadku mamy dodatkowo możliwość obejrzenia cieszących się ze wspólnego grania muzyków i podziwiania Andy Searsa odgrywającego postaci z tekstów piosenek. Zespół Twelfth Night wydawnictwem tym udowadnia, że ma się bardzo dobrze i już zapowiada kolejne koncertowe DVD. 

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok