Kuriozum - The Temple Of Regret

Andrzej Barwicki

ImageKuriozum to zespół istniejący już prawie szesnaście lat. Nagrał w tym czasie pięć płyt demo i singiel „Sen”. Dał się też poznać szerszej publiczności uczestnicząc w licznych festiwalach i koncertach, szczególnie tej, przybywającej na występy kapeli Closterkeller, przy której grali jako support. W połowie kwietnia 2014 roku, dzięki wydawnictwu Pronet Records, w ciekawej szacie graficznej ukazał się album „The Temple Of Regret”. W związku z tym wydarzeniem nie zabrakło też promocyjnych koncertów. Muszę się przyznać, że do tej pory nie miałem okazji poznać twórczości tej kapeli, czy też być na jej koncercie, jednak po wysłuchaniu tego albumu muszę nadrobić swoje zaległości, co uczynię z radością. Nic tak bowiem nie daje pełnego obrazu artystycznych umiejętności, jak zweryfikowanie ich w żywym kontakcie z publicznością.

Już pierwsze nagranie o tytule „Aeon” przyciąga uwagę brzmieniem gitary i partiami wokalnymi, emanując jednocześnie swą progresywną witalnością. Muzycy starają się wzbogacić swe kompozycje, popchać je odpowiednim rytmem, co powinno zwrócić uwagę słuchacza i nadać im tej „kuriozalnej” przebojowości, którą potem słyszymy na przykład w „Against Myself” i „Eleonore”. W swych przemyśleniach nie zawahali się wykonać krótkiej kompozycji „Extinct Hopes Meadow”, podczas której posłużyli się melorecytacją, co wybija odbiorcę z pewnego zasłuchania. Następne nagrania: „Belive” i „All My Days…” odzwierciedlają nabyte doświadczenie instrumentalne muzyków, łącząc je w układającą się spójną całość, bez jakichkolwiek udziwnień. Najdłuższą propozycją, którą zamieścili na tym albumie jest nagranie „Regret”, gdzie wśród stonowanych dźwięków odkrywa się moc zaczarowanej melodii. Tak nastrojowo już na płycie „The Temple Of Regret” nie będzie. Zespół zrywa kurtynę. Nie do końca jednak popieram ich przewidywalne, wpadające w ucho i trzymające się schematów przebojowe zagrywki. Myślę, że więcej swobody i odważnych posunięć pozwoliłoby im na lepsze kreowanie artystycznej drogi. Może zbyt długo czekali na ten album i w tym przypadku chyba trochę zbyt ostrożnie podeszli do realizacji „The Temple Of Regret”?

Podsumowując to wydawnictwo trzeba powiedzieć, że ogólnie zawiera ono interesujący materiał, zasługujący na uwagę, zarówno od strony wokalnej, jak i instrumentalnej. Czy zespół przebije się do pierwszej ligi naszego muzycznego rynku? Czas pokaże. Już pora myśleć o nowym albumie, bo zegar tyka nieubłaganie. Kuriozum ma doskonałe podłoże, by przemieniać swe pomysły w bardziej finezyjne i przestrzenne kompozycje, balansując pomiędzy rozmaitymi gatunkami i korzystając z wachlarza ciekawych dźwięków.

Zespół tworzą: Adrian Purgał (wokal), Adam Hawrylewicz (gitara), Damian Kubiak (gitara), Rafał Klepacz (bas) i Zbyszek Ulkowski (perkusja). Na koniec dodam jeszcze, że nagranie „Aeon” na samym końcy płyty jest wykonane w polskim języku - to taki bonusowy dodatek.

MLWZ album na 15-lecie Steve Hackett na dwóch koncertach w Polsce w maju 2025 Antimatter powraca do Polski z nowym albumem Steven Wilson na dwóch koncertach w Polsce w czerwcu 2025 roku Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok