Muzyka Kamiennych Ogrodów to zdecydowanie rockowo-grungowe klimaty. Myliłby się jednak ten, kto wrzuciłby ich do jednego worka z klasycznymi przedstawicielami tych gatunków. Korzystając bowiem z doświadczeń poprzedników zespół osiągnął własny styl, który słychać nie tylko w wokalnych popisach Zbigniewa Wyrzykowskiego, ale i w charakterystycznym brzmieniu i konstrukcji utworów. Obok niego zespół tworzą: Piotr Damięcki – perkusja, Marek Karolski – gitara, Zbigniew Nowicki – inst. perkusyjne, wokal oraz Sebastian Kacprzycki – bas.
Twórczość Kamiennych Ogrodów to efekt pracy młodych ludzi o otwartych umysłach, otwartych na muzykę i to nie tylko rockową. W repertuarze zespołu znajdują się ostre, oparte na doskonałych riffach numery z połamanymi rytmami i "zakręconymi" solówkami, ale jednocześnie obok nich pojawiają się też utwory balladowe, grane na gitarach akustycznych, często bardzo melodyjne, z ładnymi chórkami, zgrabnymi refrenami i wyrazistymi tekstami. Na płycie pt. „In My World”, która jest pełnowymiarowym debiutem grupy, Kamienne Ogrody prezentują się jako niezwykle dojrzały zespół. Ta zaskakująca u początkujących muzyków dojrzałość wraz z charakterystyczną melodyjnością kompozycji sprawia, że płyty „In My World” słucha się z ogromną przyjemnością.
„Madness Comes In The Evening” to dynamiczny i energetyczny początek płyty, który daje miarodajny obraz tego, co na tym albumie będzie się działo przez następne 50 minut. „Black And White Princess” rozpoczyna się jak ballada, lecz potem wyłania się z niej typowy rockowy, a może nawet i grunge’owy utwór, którego linia melodyczna szybko zapada w pamięć. Tytułowy i promujący to wydawnictwo na singlu utwór „In My World” jest już klasyczną balladą świetnie zaśpiewaną przez Zbigniewa Wyrzykowskiego, któremu towarzyszą dźwięki kameralnie brzmiącej akustycznej gitary. „I Feel Lonely” to kolejny melodyjny utwór o zabarwieniu rockowym, a w „Feel The Music” królują już nieco mocniejsze brzmienia. Zespół jednak wciąż pamięta o melodiach. Za te niezliczone melodyjne motywy, których na niniejszym albumie znajduje się bez liku, należą się grupie ogromne brawa. Pisanie melodii, które za pierwszym przesłuchaniem zapadają w pamięć, to nieczęsta cecha debiutujących zespołów. W „Far Away From Home” pobrzmiewają gdzieś dalekie echa muzyki Rush, w „Escape” ponownie mamy melodyjne mistrzostwo świata. W „My Friend Johny” słychać gęste brzmienia ciężkich gitar, ale w tej mrocznej atmosferze znajduje się wystarczająco miejsca na dźwiękową perełkę w postaci magicznych dźwięków gitary akustycznej. „You Are My Chance” zaczyna się od ostrej gitary, potem mamy wokalny dwugłos i... uwaga, uwaga! akordeon!!! Fajny efekt. Piękny utwór. Klimat jak z wakacji w słonecznej Prowansji. Zaraz potem następuje zmiana nastroju, bo oto w „The Chosen One” zespół znów uderza z pełną siłą swoim charakterystycznym feelingiem. Nie jest to wprawdzie mój ulubiony fragment płyty, ale nagranie to robi niezłe wrażenie. W „Other Side” powraca ciekawy, lekko bluesowy nastrój podkreślony przez fajny duet gitar. Z kolei „She Rides The Wind” to dynamiczny rockowy numer, znany już z wydanej w ubiegłym rocku przez firmę Equilibrecords składanki „We’ll Rock Your Mind Up”. I wreszcie na koniec mamy ostrą rockową jazdę bez trzymanki z odjechaną solówką gitary w postaci zamykającego całą płytę nagrania „Last Request”.
Dojrzałość, dojrzałość, dojrzałość... I dar pisania zapadających w pamięć melodii. To cechy, które prawdziwie urzekły mnie podczas słuchania albumu „In My World”.
Ale nie tylko dzięki samej muzyce na płycie tej jest ciekawie. Bardzo ładnie prezentuje się naprawdę interesująca graficzna oprawa książeczki. Okładkę uatrakcyjniają intrygujące fotograficzne prace Anny Plewki. Brawo. Wyraźnie widać, że płytowy debiut Kamiennych Ogrodów to rzecz przemyślana pod wieloma względami.