Ancient Veil - I Am Changing

Artur Chachlowski

Wielokrotnie w różnych recenzjach odwoływałem się do albumu „Rings Of Earthly Light” (1991) włoskiej grupy Eris Pluvia. Nic dziwnego, do dziś uchodzi on za jedną z najbardziej reprezentatywnych pozycji ery „odrodzenia progresywnego rocka”. To pamiętne wydawnictwo staje się też punktem wyjścia do omawianej dziś przeze mnie płyty.

Jak pamiętamy, po wydaniu „Rings Of Earthly Light” grupa Eris Pluvia rozpadła się i na długie lata słuch po niej zaginął. Dwóch muzyków grających w jej składzie (Marco Forella i Alessandro Cavatorti) w 2010 roku reaktywowali zespół i z powodzeniem kontynuują jego działalność ku wielkiej uciesze fanów, którzy z wielką radością powitali wydanie dwóch bardzo dobrych płyt: „Third Eye Light” (2010) oraz „Different Earths” (2016). Warto jednak wiedzieć, że równoległym nurtem płynie też kariera innego, wywodzącego się wprost od grupy Eris Pluvia, zespołu. Formacja o nazwie The Ancient Veil została powołana do życia zaledwie kilka lat po rozpadzie Eris Pluvii przez dwóch innych członków oryginalnego składu grupy: wokalistę Alessandro Serriego oraz saksofonistę i flecistę w osobie Edmondo Romano. W trzyosobowym składzie poszerzonym o Fabio Serriego (instrumenty klawiszowe) w pierwszych dniach 2017 roku uraczyli oni swoich sympatyków nadspodziewanie dobrym albumem zatytułowanym „I Am Changing”.

Płyta stylistycznie nawiązuje wprost do pamiętnego albumu Eris Pluvii z 1991 roku: podobny klimat, to samo akustyczne instrumentarium, dużo magicznych dźwięków wyczarowywanych z akustycznych gitar, fletów, obojów, dud, rożków angielskich, skrzypiec, wiolonczel, a w dodatku ten ciepły i niepowtarzalny głos, jakim obdarzony jest Alessandro Serri. Spotykamy tu także występującą gościnnie na „Rings Of Earthly Light” wokalistkę Valerię Caucino. Śpiewa ona w utworze „Chime Of The Times”, który pamięta jeszcze 1990 rok, kiedy to ukazał się na pierwszej taśmie demo Eris Pluvii. Wszystko to sprawia, że w postaci albumu „I Am Changing” doświadczamy prawdziwego powrotu do przeszłości i najlepszego z możliwych nawiązań do szczytowego osiągnięcia Eris Pluvii. Pastelowe brzmienia, które słyszymy na tej płycie to prawdziwy raj dla uszu sympatyków delikatnej, semiakustycznej muzyki z licznymi barokowymi i celtyckimi ornamentami.

Album „I Am Changing” składa się z 11 dość krótkich utworów, z których za centralny należy uznać „You Will See Me” z instrumentalnym intro i finałem oddzielonymi od właściwego utworu. Zachwyca w nim bogata aranżacja (różki angielskie – palce lizać!), która jednak w zadziwiający sposób nie narusza minimalistycznego charakteru całości albumu. Wspaniale prezentują się utwory „If I Only Knew”, „The Fly”, „Only When They’re Broken”, tytułowy „I Am Changing” czy finałowy „A Mountain Of Dust”. Przeplatane są one instrumentalnymi tematami, z których dwa – „Bright Autumn Dawn” oraz „Fading Light” - to najprawdziwsze muzyczne majstersztyki.

Przepiękna i przeurocza to płyta. Na długie zimowe wieczory… I nie tylko. A zarazem jedno z pierwszych płytowych cudeniek, które funduje nam dopiero co rozpoczęty 2017 rok.

Warto wiedzieć, że „I Am Changing” to album nr 2 w dorobku Ancient Veil i ukazuje się on równo… 22 lata po pierwszej płycie. Wydawała się ona wtedy naturalną kontynuacją jedynego w swoim rodzaju stylu zapoczątkowanego na wielokrotnie przywoływanej dziś płycie „Rings Of Earthly Light”. Muszę przyznać, że nowy album idzie jeszcze dalej w tym kierunku, przez co na pewno zjednoczy zarówno starych, jak i młodych słuchaczy kochających takie właśnie autentycznie piękne melancholijno-pastelowe dźwięki.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!