W samym środku lata ukaże się bardzo oczekiwany (przynajmniej przez niektórych) dwupłytowy album amerykańskiego zespołu Phideaux pt. „Infernal”. Będzie on dopełnieniem płytowej trylogii, której dwie pierwsze części stanowiły wydane w 2006 roku albumy „The Great Leap”” oraz „Doomsday Afternoon” (ukazał się rok później, w 2017r.).
Jak wypadnie powrót do tej koncepcji po latach (trzeba wiedzieć, że po dwóch wymienionych wyżej tytułach Phideaux wydał jeszcze dwie kolejne pełnowymiarowe płyty: „Number Seven” (2009) oraz „Snowtorch” (2011))? O tym przekonamy się już niebawem. Tymczasem, zaostrzając apetyt, czy jak kto woli, podsycając atmosferę związaną z premierą długo oczekiwanej płyty, Phideaux wypuścił na rynek EP-kę zatytułowaną „We Only Have Eyes For You”.
Zawiera ona aż 7 premierowych utworów (ich łączny czas to 23 minuty z sekundami), z których część, zapewne w nieco innych wersjach, ukaże się na płycie „Infernal”. Wiadomo już, że na jej program złoży się aż 18 połączonych ze sobą tematów. Kilku z nich – jak „Sourdome” „In Disonance We Play”, „The Sleepers Wake”, „Protect The Order” oraz nagranie tytułowe – możemy wysłuchać już teraz. Temat „We Only Have Eyes On You” możemy poznać z dwojakiej perspektywy, gdyż w programie niniejszej EP-ki znajdujemy aż dwie wersje tego utworu („single version” i „stripped version”).
Tak więc mamy oto swoistą zajawkę, a właściwie to reklamówkę nowej płyty Phideaux. I co? No cóż, na kolana może nie rzuca, ale rzuca za to odrobine światła na to jak brzmieć będzie nowy pełnowymiarowy album. Sporo tu miłych dźwięków (jak gitarowe solo w „Sourdome”), chwytliwych melodii (nagranie tytułowe oraz „The Sleepers Wake”), charakterystycznych dla Phideaux męsko-żeńskich dialogów wokalnych („In Dissonance We Play”, „The Sleepers Wake”), ciekawych aranżacji (smyczki w „Protect The Order” i „Through The Clouds Again”) oraz nuta sonicznego eksperymentu („Protect The Order”). Wszystko to pozwala wyczekiwać z niecierpliwieniem na ukazanie się albumu „Infernal”. Jego premiera przewidziana jest na ostatni dzień lipca br. To naprawdę już niedługo. Warto się do niej przygotować, poznając zawartość tego krótkiego wydawnictwa.