Historia zespołu Pattern-Seeking Animals to zaledwie niecałe cztery lata. Ich wspólna podróż pod wyżej wymienionym szyldem rozpoczęła się w Los Angeles w 2018 roku. Ted Leonard (gitary, wokal), Jimmy Keegan (perkusja, wokal) i Dave Meros (bas) znali się znakomicie z grupy Spock’s Beard. John Boegehold był już wtedy doświadczonym muzykiem, kompozytorem, klawiszowcem i producentem. Powstanie ich nowego zespołu otworzyło furtkę do realizacji nowych pomysłów, odmiennych wizji muzycznych osadzonych w przestrzeni, która nie krępowała artystycznego ego, dawała inne możliwości zespajając się z ich ogromnym potencjałem.
To co drzemie w duszy czterech muzyków trzeba było jednak sprowadzić do wspólnego artystycznego mianownika. Okiełznać, uporządkować i przetransponować w nowy, dźwiękowy materiał. Ich niemałe doświadczenie oraz lata znajomości zaowocowały już dwoma świetnymi albumami: „Pattern-Seeking Animals” z 2019 i „Prehensile Tales” z 2020 roku. Teraz nadszedł czas na trzecie wydawnictwo, tym bardziej, że pomysłów na nowy krążek u tak pracowitych i twórczych artystów nie brakowało.
Album „Only Passing Through” ukazał się 1 kwietnia 2022 nakładem wytwórni InsideOutMusic. Pattern-Seeking Animals w swojej muzyce, niezależnie od tematyki tekstów, zawsze posiada pozytywne wibracje, coś co powoduje, że tonacja naszego nastroju zatraca minorowe brzmienia. Czuje się to już od samego początku. Otwierający utwór „Everydark Mountain” ma w sobie niesamowitą lekkość, temat rozkwita w ciągu dwóch i pół minuty, sklejany z coraz większej ilości elementów: głosu Teda, głębokiego uderzenia perkusji, ciekawych sekwencji gitarowych i klawiszowego fundamentu. Trzeba przyznać, że w każdej nucie wyczuwa się muzyczną kompetencję i profesjonalizm. To bezsprzeczna zaleta, choć potrafi wyciszyć szaleństwo, tak potrzebne jak oddech pomiędzy wypowiadanymi zdaniami. „I Can’t Stay Here Anymore” rozpoczyna się krótkim gitarowym riffem przechodzącym w rozbudowany areał dźwięków o symfonicznym rozmachu i ciekawej strukturze. Melodyjny refren przełamuje patos. Jest tu przedziwna równowaga pomiędzy dostojeństwem formy i frywolnością dialogu pomiędzy wokalem, a poszczególnymi instrumentami. „Time Has A Way” to najdłuższy i jeden z najciekawszych utworów na płycie. Świetna aranżacja, niesamowite instrumentarium, kunsztowna orkiestracja i czar, który w zmysłowy sposób wchłania słuchacza bez reszty. Szalone zmiany tempa, zróżnicowanie w dynamice, sprzęgają się z różnorodnością kolorystyki, stylistycznymi zawirowaniami. Prześliczne zdobienia wymalowane przez sekcję dętą wciskają w fotel. „Rock Paper Scissors” to utwór promujący album na singlu. Ma on znamiona przebojowości, lecz takiej bardziej balladowej, z nutą romantyzmu. Jest to wokalna opowieść wzbogacona chórkami i pięknie obudowana smyczkowym woalem. „Much Ado” ma więcej rozhuśtanych melodii i zadziornego polotu. Tytułowy „Only Passing Through” to sentymentalna piosenka, która tryska emocjami i blaskiem. Taka szara eminencja pośród wszystkich kompozycji z tej płyty. „Said The Stranger” jest niczym soundtrack filmowy o ciekawej aranżacji, a „Here With You With Me” przepięknie kołysze swoim pastelowym spokojem.
Na płycie znaleźć można jeszcze dwa utwory bonusowe barwnie kończące to wydawnictwo: „I’m Not Alright” i „Just Another Day At The Beach”. Oba ujmują delikatnością fletu, gitar, swoją miękkością, brzmieniowym blaskiem i poprockową perfekcją. Można się przy nich ogrzać, niczym przy kominku w którym przyjaźnie trzaskają złociste płomienie. Przedziwnie nastraja ta nowa muzyka Pattern-Seeking Animals... Chyba rzeczywiście trzeba słuchać tego albumu patrząc na języki ognia tańczące w palenisku, z kieliszkiem dobrego wina w dłoni i głową wspartą na czyimś ramieniu...