Wakeman, Rick - Two Sides Of Yes

Artur Chachlowski

ImageRick Wakeman? Wiadomo - to wieloletni członek grupy Yes, który po jej opuszczeniu od wielu lat skutecznie buduje sobie autorytet magika klawiatury, żywej legendy, czy wręcz swego rodzaju guru w świecie pianistów rockowych. Niemal każdego roku przypomina się nowymi płytami, które nie są jak te pamiętne  z lat 70 „Sześć żon Henryka VIII”, „Wyprawa do wnętrza Ziemi”, czy „Mity i legendy o królu Arturze” monumentalnymi dziełami opracowanymi często na chór i orkiestrę, a kameralnymi, niekiedy wręcz akustycznymi albumami fortepianowymi. I tak jest też w przypadku tej płyty. Wakemanowi towarzyszą jedynie Tony Fernandez (dr) i Alan Thomson (g). A geniusz tego wydawnictwa polega na tym, że Rick wykonuje na nim instrumentalne, fortepianowe wersje znanych utworów z repertuary grupy Yes. O ile nie dziwią przeróbki tak słynnych przebojów, jak „Wonderous Stories”, czy „Don’t Kill The Whale”, to prawdziwy szacunek muszą budzić doskonałe opracowania epików „Close To The Edge”, „Roundabout”, czy „Long Distance Runaround”. Słucha się ich doskonale. Są jeszcze dwa kolejne elementy, które jeszcze podnoszą rangę tego muzycznego przedsięwzięcia. Po pierwsze, do płyty dołączony jest teledysk, na którym możemy nie tylko posłuchać, ale i obejrzeć jak Wakeman wspaniale wykonuje na fortepianie kompozycję „The Meeting”, a po drugie okładkę płyty zaprojektował (jak zawsze prześlicznie) nie kto inny, jak nadworny grafik zespołu Yes Roger Dean we własnej osobie. To album z prawdziwą rekomendacją. Szczególnie dla tych słuchaczy, którzy umiłowali sobie muzykę fortepianową. Wierzę, że wśród czytelników MH takich nie brakuje.
MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!