Pallas - Courage (And The Other Songs Of War And Peace)

Artur Chachlowski

Wielu wykonawców związanych z szeroko rozumianą sceną progresywną wykorzystało setną rocznicę zakończenia I wojny światowej do przypomnienia i odświeżenia swoich starszych nagrań. Uczyniła to m.in. formacja Twelfth Night (o płycie „Sequences” pisaliśmy niedawno tutaj), a teraz trafia nam w ręce album firmowany przez innych mocarzy fali ‘odrodzenia progresywnego rocka’ – grupę Pallas. Na albumie zatytułowanym „Courage (And The Other Songs Of War And Peace)” znajdujemy zestaw nowych i starych nagrań podanych w niezwykle atrakcyjny sposób.

Choć na okładce widnieje nazwa ‘Pallas’, to album jest wspólnym dziełem dwóch wieloletnich członków zespołu – gitarzysty Nialla Mathewsona oraz basisty Graema Murraya. Z okazji 100-lecia zakończenia "Wielkiej Wojny", jak o pierwszej wojnie światowej mawiają Brytyjczycy, Graeme napisał utwór pt. "Courage" będący osnową niniejszego wydawnictwa. Ten antywojenny w swojej wymowie utwór otwiera ten album, a zaraz po nim następuje sekwencja zarówno premierowej, jak i nieco starszej muzyki. I tak, w programie „Courage (And The Other Songs Of War And Peace”) znajdujemy m.in. kolejny utwór Graema o wielce epickim wydźwięku („Bring Him Home”), dwa nagrania z przygotowywanej do wydania solowej płyty Nialla Mathewsona pt. „Eclectic Electric” (instrumentalny „In This Broken World” oraz wokalno-instrumentalny „Ascension”), a także liczne muzyczne ciekawostki z wcześniejszego dorobku Pallas: wersję demo klasyka „Beat The Drum” zaśpiewaną przez nowego wokalistę zespołu, Ronnie Browna, a także połączone ze sobą obie części suity „XXV”, które na tak samo zatytułowanej płycie (2011) rozdzielone były wiązanką czterech innych utworów. Program albumu „Courage” dopełnia finałowa sekcja kompozycji „The Last Angel”, która zamykała płytę Pallas pt. The Dreams Of Men” (2005) z niebiańsko brzmiącą operową partią wokalną w wykonaniu sopranistki Pandy Arthur.

Trzeba zaznaczyć, że pomimo tego, że materiał wypełniający album „Courage” pochodzi z różnych sesji, że nagrany został w różnym czasie i w różnych studiach, że słyszymy na nim wiele głosów prowadzących główne linie wokalne, to pomimo tego całego zróżnicowania, brzmi on nad wyraz spójnie i nadspodziewanie dobrze.

Trudno w przypadku albumu „Courage” mówić o swego rodzaju kontynuacji czy wskazaniu nowej ścieżki artystycznej grupy Pallas. Nie to przyświecało panom Mathewsonowi i Murrayowi w trakcie opracowywania tego wydawnictwa. Myślę jednak, że dla fanów tej szkockiej grupy omawiana dzisiaj płyta stanowi pozycję obowiązkową z pewną (niewielką) porcją całkowicie premierowego materiału, kilkoma zapowiedziami zbliżających się wydawnictw, a także (sporą) dawką zaprezentowanego w nowy sposób doskonale znanego już materiału.

To równocześnie bardzo sympatyczne umilenie czasu oczekiwania na kolejne, całkowicie premierowe, wydawnictwo grupy Pallas. Ale w tym temacie, póki co, szczegółów brak.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!