Warszawska formacja Amarok święci sukcesy za sprawą najnowszego albumu „Hero”. Wielu odbiorców powraca więc do wcześniejszych płyt tego zespołu, z czym związane są znakomite wieści! W czerwcu ukazało się wznowienie dwóch niezwykłych albumów naszej czołowej progrockowej formacji: „Hunt” (2017) oraz „The Storm” (2019). Mało tego, „Hunt” został wzbogacony o bonusowy dysk, na którym znajduje się zapis koncertu Amarok z 2018 roku. Zważywszy na to, że zespół nie ma jeszcze w swoim dorobku albumu live, jest to nie lada gratka dla odbiorców tego typu muzyki. Obydwie wznowione płyty ukazały się nakładem wydawnictwa Oskar.
Zespół Amarok to ponad 20-letnie doświadczenie na rynku muzycznym, okraszone sześcioma wydawnictwami studyjnymi, z których to właśnie wydany 5 lat temu „Hunt” dał zespołowi szeroki rozgłos, nie tylko w naszym kraju, ale także i poza jego granicami. Niezwykle klimatyczna, wyważona i przepełniona floydowską nostalgią muzyka zabiera słuchaczy w podróż do świata dźwięków, wyczarowanych przez prawdziwych, muzycznych szamanów, jakimi niewątpliwie są Michał i Marta Wojtasowie oraz towarzyszący im instrumentaliści. Przy okazji realizacji albumu „Hunt” nie zabrakło na nim także znakomitych gości, bowiem nagrania płyty uświetnili swym udziałem Colin Bass (Camel) oraz Mariusz Duda (Riverside, Lunatic Soul).
Osobnym smaczkiem działalności warszawskiego zespołu są koncerty, które bez przesady można postrzegać jako prawdziwe sceniczne misteria. Muzycy, obok tradycyjnych instrumentów dla rocka, używają na scenie tak niezwykłych narzędzi, jak: theremin, duduk, harmonium oraz rozmaite syntezatory analogowe. Dzięki wznowieniu albumu „Hunt”, fani będą mogli poczuć tę atmosferę za sprawą bonusowego krążka, który zawiera zapis koncertu sprzed prawie czterech lat. Koncert "Hunt Live" został zarejestrowany w Poznaniu w klubie Blue Note 2 grudnia 2018 roku. Dwupłytowe wznowienie tego niezwykłego albumu z pewnością może okazać się prawdziwą ozdobą każdej płytowej kolekcji.
Sukces albumu „Hunt” rozbudził apetyt Michała Wojtasa, który w międzyczasie pracował już nad ścieżką dźwiękową do spektaklu tanecznego „The Storm”. To właśnie taki tytuł nosiła kolejna pozycja w dyskografii warszawskiej formacji (jej małoleksykonowa recenzja znajduje się pod tym linkiem). Płyta pojawiła się dość nieoczekiwanie, bowiem lider formacji Amarok tym razem postanowił pracować w ciszy i spokoju. Przestrzenne brzmienia, ciepłe emocje oraz ambientowa mgiełka, sprawiają, że muzyka układa w naszych głowach obraz przedstawienia, co zresztą było celem nadrzędnym Michała Wojtasa. Album „The Storm” to nieco inna pozycja w dyskografii Amarok. Wyczuwa się tutaj, że muzyka była pisana w konkretnym celu. Zresztą w towarzystwie spektaklu tanecznego Jamesa Wiltona, wypadła znakomicie, a całość odniosła spory sukces.