Deep Purple - Pictures Of You (single)

Tomasz Kudelski

Moja wiara w nową płytę Deep Purple została niespodziewanie przywrócona za sprawą kolejnego singla pt. „Pictures of You”. Ja chyba już lubię takie Deep Purple, które brzmi nie do końca jak klasyczne Deep Purple i nie powiela tradycyjnych, zanadto purpurowych schematów, co bardzo przeszkadzało mi na poprzednim singlu, „Portable Door”.

Czytając tekst do „Pictures of You” zastanawiałem się jak oni planują upchnąć tyle linijek tekstu w utworze trwającym poniżej 4 minut. I faktycznie, Gillan zaczyna śpiewać już w 20. sekundzie i nawija bez przerwy bez mała przez trzy minuty. Kobieca tematyka utworu wskazywać może na balladę, ale to ballada nie jest. Jest melodyjnie, ale mrocznie, intrygująco i hipnotycznie.

W „Pictures of You” król jest bowiem tylko jeden - Ian Gillan. Śpiewa po prostu zjawiskowo. Nie ma tu oczywistych Gillanowych autoplagiatów. Melodie są niemalże przebojowe, a jednocześnie nieoczywiste i wyrafinowane. Gillanowi czasami zdarza się śpiewać w sposób zbliżony do maniery Ozziego i tutaj też to momentami słychać we frazowaniu. Za to zupełnie nie słychać tu 79 lat wokalisty, ani też starczej maniery, która przewijała się wyraźnie przez poprzedni singiel. To jest po prostu taki Gillan, jakiego kocham. Gillan, który sam robi utwór swoim głosem.

Sama struktura kompozycji nie jest oczywista, nie wiadomo do końca jak kolejne partie przechodzą jedna w drugą, ale wszystko w tym utworze działa zarówno na poziomie kompozycji aranżu, jak i miksu. Wszystko podporządkowane jest wokaliście. Nie ma gitarowo-klawiszowych pogoni ani wycieczek. Jest krótkie solo gitarowe, ale powtarzające wyłącznie melodię refrenu bez niepotrzebnych ozdobników, trochę jak w „All I Want Is You”.

Klawisze i gitara tworzą przenikającą się ścianę dźwięku, ale, co nietypowe dla produkcji Ezrina, klawisze Dona nie dominują i bardzo dobrze integrują się z gitarą. Simon gra w tym utworze oszczędnie, ale z luzem i swadą. Nie słychać maniery nauczyciela gry na gitarze, ma brudne, lekko zadymione brzmienie i robi dobrą robotę. No i sekcja Glover - Paice działa bez zarzutu, dokładnie tak jak powinna.

Gdybym miał już poszukać porównań z innymi utworami Deep Purple, to wybrałbym „Werdistan” z „Now What?!” oraz „Sun Goes Down” z „Bananas”.

Na koniec ciekawostka, ponieważ końcówka utworu to zupełna zmiana nastroju i trwające kilkadziesiąt sekund mistyczne outro przypominające klimatem końcówkę z „Power of the Moon” lub intro do „Seventh Heaven”, fajnie łączy się z „Portable Door”, przy czym na płycie, po „Pictures of You” ma pojawić się „I Am Saying Nothing”. Czyżby zatem wzorem „Whoosh” kilka utworów miało zostać połączonuych w suitę? A może nie kilka, a wszystkie, ponieważ „Portable Door” też zaczyna się zupełnie niespodziewanie, jakby było wyrwane z większej całości… W każdym bądź razie, pożyjemy zobaczymy.

Na dodatek, razem z „Pictures of You” oraz „Portable Door” otrzymaliśmy, jeszcze koncertowe wersje „When A Blind Man Cries” oraz „Uncommon Man” z koncertu w Mediolanie z 2022 roku. Bardzo spoko. Tworzą one maxisingiel, którego limitowana edycja na CD oraz winylu pojawi się w sprzedaży 28 czerwca.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream w Polsce: dodatkowy koncert w Szczecinie The Watch plays Genesis na koncertach w Polsce już... za rok Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia