Pineaaple Thief, The - Give It Back

Tomasz Dudkowski

Gavin Harrison to już prawdziwy człowiek-instytucja muzyki rockowej (i nie tylko). W trakcie swojej, trwającej już ponad 40 lat, kariery występował z wieloma artystami. Swoją grą na perkusji dbał o właściwą rytmikę nagrań m.in. Sam Brown, Lisy Stansfield, Iggy’ego Popa i wielu innych. Nagrywał albumy solowe, jak i w duecie z O5Ric’kiem. Najbardziej jednak znany jest z występów z grupą Porcupine Tree, do której dołączył w 2002 roku zastępując Chrisa Maitlanda, i z którą niebawem wyda nowy album. W międzyczasie dołączył też do koncertowego składu zespołu King Crimson, z którą dał wiele występów niemalże na całym świecie. Jakby tego było mało, w 2016 roku zasiadł za perkusją by nagrać jej ścieżki na album „Your Wilderness” formacji The Pineapple Thief. Zagrał także, jako gość, podczas trasy promującej płytę, by w końcu, w 2018 roku oficjalnie zostać pełnoprawnym członkiem grupy. A o tym jak istotnym niech świadczy fakt, iż w większości utworów z krążków „Dissolution” (2018) i „Versions Of The Truth” (2020) jest wymieniony jako współkompozytor (wraz z liderem, Bruce’em Soordem).

W maju ukazał się kolejny studyjny album sygnowany nazwą The Pineapple Thief, zatytułowany „Give It Back”. Nie zawiera on jednak premierowego materiału lecz nowe wersje 12 starszych kompozycji. Harrison wyjaśnia: „Kiedy po raz pierwszy zacząłem pracować z The Pineapple Thief, grałem tylko na albumie „Your Wilderness”, więc kiedy przyszedł czas na granie na żywo, oczywiście musiałem podejść do kilku piosenek, których nie znałem i których nigdy wcześniej nie grałem. Spędziwszy kilka lat w King Crimson (gdzie często stawiano mi to wyzwanie), Robert Fripp zasugerował, że powinienem podchodzić do każdej piosenki jak do nowej, niezależnie od tego, kiedy została napisana. Tak więc z błogosławieństwem The Pineapple Thief opracowałem własne podejście do niektórych wcześniejszych utworów. W miarę jak trasy mijały, ciekawił mnie ich ogromny katalog i odkryłem, że słucham i stosuję proces „stara piosenka / nowa piosenka” i wyobrażam sobie, jak mógłbym (czasami radykalnie) je przerobić. Początkowo tylko w celu znalezienia innych piosenek do grania na żywo. Jednak Bruce zachęcił mnie, żebym poszedł tak daleko, jak będę chciał (włączając w to pisanie całych nowych sekcji) – w końcu oryginał już istniał – więc dlaczego nie tchnąć nowego życia w te wcześniejsze utwory? To nie jest album kompilacyjny ani jakikolwiek wybór typu „best of”, ale raczej melodie, które dały mi inspirację do przearanżowania, przerobienia, przedefiniowania”.

Oprócz nowych partii bębnów wybrane na zestaw kompozycje zyskały nowe ścieżki gitary i wokalu zarejestrowane przez Soorda, który także, wraz z Harrisonem, zmiksował całość. Ponadto materiał został poddany masteringowi, którego dokonał klawiszowiec grupy, Steve Kitch.

Zawartość albumu stanowią utwory, które wcześniej znalazły się na krążkach „137” (2001), „10 Stories Down” (2005), „Little Man” (2006), "Tightly Unwound” (2008) i „All The Wars” (2012). Najliczniej z nich reprezentowany jest ten ostatni. Wybrano z niego aż 5 ścieżek, co stanowi niemal połowę materiału umieszczonego na „Give It Back”.

Tyle statystyki, a jak wypadają te utwory w wersjach z roku 2022? Otóż w większości przypadków dość podobnie, choć charakterystyczny, nieszablonowy sposób grania Harrisona wprowadza dodatkowy smaczek. I choć ogólny zarys partii perkusji jest zbliżony do oryginałów, to jednak, dzięki unikalnemu wyczuciu rytmu i niepodrabialnemu sposobowi akcentowania, piosenki sporo zyskują. Ale są też ścieżki, które uległy większym modyfikacjom, jak choćby w otwierającym album „Wretched Soul”, gdzie możemy usłyszeć m.in. iście metalowy fragment z podwójną stopą perkusji zagraną w oszałamiającym tempie. W „Build A World” dodano partię wibafonu, a w „Start Your Descent” w miejsce skrzypiec pojawiły się organy. W „Shoot First” bas Johna Syksa jest bardziej słyszalny, a w końcówce tekst jest śpiewany a cappella. Jednak najbardziej zmieniony w stosunku do pierwowzoru jest utwór „Boxing Day”, pierwotnie zamieszczony na płycie „Little Man”. Zamiast gitary akustycznej mamy tu partię fortepianu, a piosenka zyskała bardziej jazzowy charakter.

Dodam, że nie jest to pierwsza próba pokazania światu utworów The Pineapple Thief w innych wersjach z nowymi ścieżkami perkusji. Już w roku 2020 z okazji Record Store Day ukazał się czteroutworowy winylowy (w kolorze czerwonym) minialbum zatytułowany „Uncovering The Tracks” (parafrazujący tytuł jednego z utworów z płyty „Dissolution”). Co ciekawe, wszystkie cztery kompozycje znalazły się także na „Give It Back”.

Dołączenie do składu „Złodzieja Ananasów” bardzo charyzmatycznego perkusisty o bardzo charakterystycznym sposobie grania pozwoliło grupie na wzniesienie się na jeszcze wyższy poziom. Kompozycje Soorda wzbogacone groove’ami Harrisona zdecydowanie zyskują na wartości. „Give It Back” pozwoliło na nowo spojrzeć na część starszego repertuaru grupy i nadać mu nowe, w mojej ocenie ciekawsze, brzmienie. Ten album to pozycja obowiązkowa dla fanów zespołu i miłośników charakterystycznego stylu gry, urodzonego w Londynie 59 lat temu, perkusisty. Pozostali słuchacze potraktują album jako ciekawostkę, wprowadzenie do tego jak brzmi zespół dziś i jak prezentują się jej niektóre starsze propozycje (i to wcale nie te najbardziej znane) nagrane w aktualnym składzie.

Płyta ukazała się tradycyjnie dzięki wytwórni Kscope. I oprócz wersji winylowej i kompaktowej wydana została także jako zestaw CD plus Blu-Ray, na którym zamieszono miksy stereo w wysokiej rozdzielczości, DTS-HD MA 5.1 oraz Dolby Atmos.

MLWZ album na 15-lecie Tangerine Dream: dodatkowy koncert w Poznaniu Airbag w Polsce na trzech koncertach w październiku Gong na czterech koncertach w Polsce Dwudniowy Ino-Rock Festival 2024 odbędzie się 23 i 24 sierpnia Pendragon: 'Każdy jest VIP-em" w Polsce!